Brytyjscy naukowcy o koronawirusie. "Modele sugerują, że liczba zgonów po nowej fali COVID-19 może być wyższa tej zimy"
Koronawirus nadal się rozprzestrzenia, a szczepionka na SARS-CoV-2 ciągle nie została wynaleziona. Naukowcy twierdzą, że zimą będzie dla nas jeszcze większym zagrożeniem. Liczba zachorowań wzrośnie co najmniej dwukrotnie.
Według najnowszego raportu Akademii Nauk Medycznych w Wielkiej Brytanii jesienią wzrośnie liczba chorych na COVID-19, natomiast szczyt zachorowań przypadnie na styczeń i luty.
Koronawirus będzie groźniejszy zimą
– To nie jest prognoza, ale jest taka możliwość. Modele sugerują, że liczba zgonów po nowej fali COVID-19 może być wyższa tej zimy. Ryzyko takiego zdarzenia można zmniejszyć, jeśli natychmiast podejmiemy działania – powiedział Stephen Holgate, profesor kliniczny ds. badań medycznych i specjalista od chorób układu oddechowego.
Naukowcy twierdzą, że zimą będzie szczególnie trudno zapobiec rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Ze względu na jego niejasne objawy, wiele osób może pomylić zakażenie z grypą i nie przestrzegać kwarantanny. Wirus może wejść też w niebezpieczne interakcje z przeziębieniem czy grypą.
Ponadto właśnie w miesiącach zimowych spędzamy najwięcej czasu w słabo wentylowanych pomieszczeniach, w których ryzyko rozprzestrzeniania się SARS-CoV-2 jest większe.
Według najgorszego scenariusza, jaki przewidują brytyjscy naukowcy, brak izolacji i nieprzestrzeganie zasad bezpieczeństwa zimą, może doprowadzić do znacznego zwiększenia liczby zgonów z powodu COVID-19 między wrześniem 2020 r. a czerwcem 2021 r.
W Wielkiej Brytanii przewidują nawet 119 900 przypadków, czyli dwukrotnie więcej zgonów niż do tej pory. W tę liczbę nie wliczają osób, które umarły w domach opieki, a stanowiły one 30 proc. zgonów.