Co z formułką przy spowiedzi? Ksiądz rozwiewa wątpliwości
Okres Wielkiego Postu to czas, w którym przed konfesjonałami ustawiają się kolejki wiernych. Dla niektórych spowiedź bywa stresująca. Czy wypowiedzenie formułki jest konieczne? Co, jeśli nie wiemy, jakie grzechy wymienić? Ksiądz wyjaśnia.
31.03.2023 | aktual.: 06.05.2023 12:13
Jest nam znana już od dzieciństwa. Słynną formułkę, którą wypowiadamy przy spowiedzi, większość pamięta do teraz. Zazwyczaj przychodzimy do konfesjonału, klękamy i zaczynamy recytować wyuczoną treść. Czy faktycznie taka formułka jest zawsze wymagana? Czy może lepiej zacząć spowiedź własnymi słowami? I co w sytuacji, gdy nie zrobiliśmy rachunku sumienia? Te wątpliwości rozwiewa ksiądz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy formułka przy spowiedzi jest wymagana?
"Ostatni raz u spowiedzi świętej byłem/am: tydzień, miesiąc, lata temu. Pokutę odprawiłam. Obraziłam Pana Boga następującymi grzechami" – większość osób, które przystąpiły do pierwszej komunii, bardzo dobrze zna te słowa. Podobnie jak te na zakończenie spowiedzi: "Więcej grzechów nie pamiętam, za wszystkie bardzo żałuję, proszę o naukę, pokutę i rozgrzeszenie".
Co, jeśli zapomnimy, jak brzmi ta treść? W rozmowie z Onetem ksiądz Rafał Główczyński uspokaja i mówi, żeby przede wszystkim się nie stresować. "Formułkę dobrze jest znać, ale jeśli się jej zapomni, wystarczy powiedzieć »nie pamiętam«, a ksiądz na pewno pomoże" - komentuje duchowny.
"Podobnie, jeśli nie wiemy, z czego się spowiadać, wystarczy szczerze powiedzieć, że nie wiemy, co powiedzieć, a kapłan na pewno wesprze — zapewnia ks. Rafał Główczyński.
Przypomina jednak, że dobrze jest postarać się o odpowiednie przygotowanie. Chodzi przede wszystkim o rachunek sumienia.
Ilu Polaków chodzi do spowiedzi? Wielkanocne kolejki przed konfesjonałem
Drugie przykazanie kościelne mówi, że do spowiedzi należy przystąpić "co najmniej raz w roku", z kolei trzecie - że należy "co najmniej raz w roku w czasie wielkanocnym przyjąć komunię świętą". Osoby wierzące - aby wypełnić oba przykazania jednocześnie - często decydują się na spowiedź przed Wielkanocą. Dlatego spowiednicy mają w tym okresie dużo więcej pracy.
Z danych CBOS wynika, że do spowiedzi wielkanocnej przystępuje 67 proc. Polaków. To oznacza, że swoje grzechy w konfesjonale wyznaje 25 milionów osób. Ale te liczby z roku na rok się zmniejszają. W 2020 roku apostazji dokonało 445 osób.
Z czego najczęściej spowiadają się Polacy? Numerem 1 na liście głównych grzechów polskich katolików jest kradzież. Następne jest kłamstwo. Zaraz za nim plasują się pycha i antykoncepcja.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!