Ujawnia słowa Wiśniewskiego sprzed lat. "Nie zapomnę tej rozmowy"

Anna Świątczak udzieliła wywiadu, w którym wróciła do czasów związku z Michałem Wiśniewskim i zespołu Ich Troje. Opowiedziała także, jakie znaczenie odegrała w jej życiu wiara. - Nagle gdzieś w środku poczułam, że się zapaliło światło. Zaczęłam widzieć alternatywę - wyjawiła.

Anna Świątczak udzieliła wywiadu, w którym wróciła do czasów związku z Michałem Wiśniewskim i zespołu Ich Troje
Anna Świątczak udzieliła wywiadu, w którym wróciła do czasów związku z Michałem Wiśniewskim i zespołu Ich Troje
Źródło zdjęć: © AKPA

19.05.2024 | aktual.: 19.05.2024 10:43

Anna Świątczak dołączyła do zespołu Ich Troje w 2003 roku. To tam poznała przyszłego męża, Michała Wiśniewskiego, za którego wyszła za mąż trzy lata później. Para ma dwie córki: 18-letnią Etiennette Annę i 16-letnią Vivienne Viennę. W 2011 roku podjęli jednak decyzję o rozwodzie. Rok później Anna Świątczak poślubiła perkusistę Michała Żeńcę.

Anna Świątczak wspomina słowa Michała Wiśniewskiego

Anna Świątczak i Michał Wiśniewski pozostali w relacjach przyjacielskich. W wywiadzie dla Plejady, piosenkarka wróciła do 2003 roku i słów, które powiedział jej przyszły mąż.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Nie zapomnę rozmowy z Michałem Wiśniewskim à propos przyjęcia do zespołu. Na festiwalu w Opolu powiedział: słuchaj, zespół Ich Troje da ci twarz, ale da ci też garba. I to była prawda - zdradziła.

Jak dodała, show-biznes szybko okazał się mieć wiele minusów. Oprócz nagłówków, które pojawiały się nie tylko w związku z zespołem i występami, ale także małżeństwem, jedna rzecz zdecydowała, że po latach porzuciła ścianki.

- Zraniło mnie to, że show-biznes okradł mnie z wiary w ludzi - ujawniła w rozmowie.

Jednym z najważniejszych momentów w życiu Anny Świątczak było jednak nawrócenie, które miało miejsce jeszcze przed dołączeniem do Ich Troje.

- Doświadczyłam tego w swoim życiu. (...) Wyobraź sobie, że spotykasz na swojej drodze Boga, który okazuje się osobą, z którą łapiesz kontakt w sposób nadprzyrodzony. Uspokajam - nie chodzę po ścianach, normalnie się odżywiam, nie latam, nie fruwam. Nagle gdzieś w środku poczułam, że się zapaliło światło. Zaczęłam widzieć alternatywę. Wiem, że mogłabym żyć tak, jak żyłam do tej pory, ale nie chciałam - powiedziała Świątczak.

Anna Świątczak o córkach i hejcie

Córki Świątczak i Wiśniewskiego od samego początku były narażone na zainteresowanie mediów. Starsza, Etiennette, rozpoczęła niedawno przygodę z muzyką, z którą wiąże swoją przyszłość. Jak reagują na hejt, który pojawia się w sieci w ich stronę?

- Inaczej reaguję ja i inaczej reagują na to one. Ja przejmuję się niepochlebnymi, wręcz hejterskimi komentarzami. One nie mają dla mnie żadnej wartości, ale mnie bolą. Robią na mnie wrażenie, a na dziewczynach... nie - przyznała Świątczak w rozmowie z Plejadą.

- Jak się pojawiały takie pierwsze wzmianki o nich, to postanowiłam, że odbędę poważną rozmowę. Usiadłyśmy sobie, ja zaczęłam mówić - chciałam zobaczyć, co dzieje się w ich emocjach. Wtedy właśnie Eti powiedziała: "Mamo, przez tyle lat i ty, i ojciec cały czas nam mówicie o tym, jak odczytywać pewne rzeczy, co jest warte zastanowienia się. Widzieliśmy, jak wy sobie radzicie z hejtem. Sami nas wychowaliście w ten sposób, żeby nie brać niektórych rzeczy na poważnie". Po tej rozmowie już więcej nie musiałam z nimi o tym dyskutować. Uspokoiłam się, że te hejterskie wpisy je nie zblokują, nie będą tak boleć - oznajmiła.
© Materiały WP

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Źródło artykułu:WP Kobieta
anna świątczakcórkihejt
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)