Do szpitala trafiło 9‑miesięczne dziecko. W jego krwi wykryto między innymi metamfetaminę
Do jednego z elbląskich szpitali trafił 9-miesięczny chłopiec w stanie krytycznym. Po wykonaniu serii badań lekarze w jego krwi znaleźli substancje psychoaktywne. Matce chłopca zostały postawione zarzuty.
Lekarze ze szpitala, do którego trafił chłopiec, zawiadomili policję. Sprawą zajmuje się już Prokuratura Okręgowa w Elblągu. – Dziecko było w złym stanie. Objawiało się to takimi drgawkami padaczkowymi. Pod opieką lekarzy jego stan się nie pogarszał, zadbano to dziecko i ujawniono, że w jego krwi znajdują się środki psychotropowe, takie ja: metamfetamina czy efedryna – mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej Iwona Piotrowska w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim".
9-miesięczny chłopiec trafił do szpitala w stanie krytycznym
Policja zajęła się już dochodzeniem w tej sprawie. Matce chłopca przedstawiono zarzuty narażenia 9-miesięcznego dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
– W toku wszczętego śledztwa zatrzymano osobę zobowiązaną do opieki nad dzieckiem. Kobiecie przedstawiono zarzut, a prokurator skierował wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy, który został uwzględniony przez sąd – mówi prok. Iwona Piotrowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Elblągu.
Prokuratura przekazała również sprawę do Wydziału Rodzinnego i Nieletnich Sądu Rejonowego w Elblągu, ośrodek ma sprawdzić sytuację rodzinną w domu podejrzanej. – Sąd Rejonowy w Elblągu postanowił o umieszczeniu małoletniego do czasu prawomocnego zakończenia postępowania w zawodowej rodzinie zastępczej. To oznacza, że gdy dziecko wydobrzeje na tyle, aby opuścić szpital, nie trafi do rąk rodzica tylko rodziny zastępczej o charakterze pogotowia rodzinnego – zaznacza prok. Iwona Piotrowska.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl