GwiazdyDorota Szelągowska o traumie z dzieciństwa. "Bałam się jej wejść na kolana"

Dorota Szelągowska o traumie z dzieciństwa. "Bałam się jej wejść na kolana"

Dorota Szelągowska to jedna z najpopularniejszych polskich prezenterek (East News)
Dorota Szelągowska to jedna z najpopularniejszych polskich prezenterek (East News)
VIPHOTO
28.11.2021 14:13

Dorota Szelągowska zdobyła się na szczere wyznanie i opowiedziała o traumie, jakiej doświadczyła jako kilkuletnia dziewczynka. "Porozmawiajmy o tym, co to siedmioletnie dziecko musiało wtedy czuć" - apeluje prezenterka.

Dorota Szelągowska uchodzi za osobę niezwykle energiczną i otwartą. Widzowie pokochali jej programy, zwłaszcza te o tematyce wnętrzarskiej. "Dorota was urządzi", "Polowanie na mieszkanie", "Totalne remonty Szelągowskiej" - to tyle jedne z nielicznych formatów prezenterki wydawanych przez grupę TVN Discovery. Gwiazda prowadzi również studio projektowania wnętrz. A jaka jest prywatnie?

Niełatwe związki

Szelągowska otwarcie przyznaje, że dotychczas nie udało się jej zbudować trwałej relacji z żadnym z mężczyzną. Prezenterka trzy razy stawała na ślubnym kobiercu i każde jej małżeństwo ostatecznie kończyło się rozwodem - Kiedyś taki filozof polski, Jakub Wojewódzki powiedział, że każdy związek ma termin ważności. Ja nie wiem, czy się z tym zgadzam, natomiast pierwszy raz w życiu poczułam jakiś czas temu taki moment, że ja lubię być w życiu sama - wyznała w programie Kuby Wojewódzkiego.

Dorota Szelągowska o traumie

W "Mieście Kobiet" dziennikarka zaskoczyła wszystkich i opowiedziała o swoim trudnym dzieciństwie i licznych traumach z nim związanych: - Jeżeli masz matkę, która ci umiera na raka i nikt jej nie daje szansy na to, że wyzdrowieje, a kiedy ona miała radioterapię, to mi wypadały włosy garściami, nie jej. Porozmawiajmy o tym, co to siedmioletnie dziecko musiało wtedy czuć. Albo bałam się jej wejść na kolana, bo ktoś mi powiedział, że z niej wyjdzie rak i mnie uszczypnie.

Dorota Szelągowska z mamą Katarzyną Grocholą, 2004 r.
Dorota Szelągowska z mamą Katarzyną Grocholą, 2004 r. © AKPA

Szelągowska otwarcie przyznaje, że zmagała się z nerwicą. W leczeniu i odnajdywaniu życiowej równowagi pomaga jej terapia, na którą regularnie uczęszcza. W rozmowie z "VIVĄ!" wyznała: - Miałam non stop ataki paniki. Miałam psychiatrę, rodzinę i terapeutę za sobą, ale wiem, co to znaczy, kiedy jesteś bezsilny wobec siebie, kiedy nie możesz złapać nadziei.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (7)
Zobacz także