Jak pokonać chorobę lokomocyjną?
Kinetoza popularnie zwana chorobą lokomocyjną, to nic innego jak nudności, zawroty głowy i wymioty występujące podczas poruszania się środkami transportu.
W zależności od nasilenia objawów, kinetoza może znacząco utrudnić podróż samochodem, samolotem, statkiem czy pociągiem.
25.11.2009 | aktual.: 14.05.2010 21:14
Kinetoza popularnie zwana chorobą lokomocyjną, to nic innego jak nudności, zawroty głowy i wymioty występujące podczas poruszania się środkami transportu. W zależności od nasilenia objawów, kinetoza może znacząco utrudnić podróż samochodem, samolotem, statkiem czy pociągiem.
Podobne wspomnienia ma wiele osób:
- Pamiętam wszystkie szkolne wycieczki. Dwadzieścia lat temu autokary turystyczne nie należały do najnowocześniejszych. Strasznie w nich telepało, co po kilkunastu minutach jazdy wywoływało u mnie nudności, a w najgorszych przypadkach wymioty. Obecnie jestem po trzydziestce i w dalszym ciągu podróżowanie autobusem jest dla mnie koszmarem ― mówi 32-letnia Monika.
Co sprawia, że niektórzy tak bardzo cierpią podczas podróży?
Okazuje się, że za kinetozę odpowiedzialny jest znajdujący się w uchu błędnik, który zostaje nadmiernie pobudzony przez ruch pojazdu. Kiedy znajdujemy się wewnątrz samochodu, samolotu czy na statku, narządy wzroku rejestrują ciągłe zmiany – szybko zmieniający się krajobraz, znikające w tyle budynki czy kołyszące się fale morskie. Ale odpowiedzialny za równowagę błędnik nie rejestruje najmniejszego ruchu ciała, rejestruje za to „ruchy pojazdu”, czyli zmiany prędkości, zatrzymywanie się i ruszanie, gwałtowne hamowanie itp. Zachodzące w mózgu procesy nie są w stanie powiązać ze sobą sprzecznych informacji, dlatego też wegetatywny układ nerwowy uruchamia reakcje obronne.
Co może przyczynić się do wystąpienia choroby lokomocyjnej?
• jazda po nierównej nawierzchni
• duża liczba ostrych zakrętów
• gwałtowne hamowanie i przyspieszanie
• kołysanie statku (choroba morska)
• wzbijanie się w powietrze i lądowanie (samolot)
• brak dopływu świeżego powietrza
• wysoka temperatura w pojeździe
• nieprzyjemny zapach spalin, benzyny, dymu nikotynowego
Jak sobie pomóc?
Osoby borykające się z chorobą lokomocyjną, zanim zażyją jakikolwiek medykament z aptecznej półki, powinny spróbować kilku sprawdzonych trików, które mogą pomóc przezwyciężyć narastające nudności, bóle i zawroty głowy oraz wymioty. Bardzo ważna jest pozycja, jaką przybieramy podczas podróży – należy siadać prosto do kierunku jazdy (a nie tyłem i bokiem). Jeżeli korzystamy z komunikacji miejskiej, należy zająć miejsce z przodu autobusu i unikać siadania tuż nad kołami pojazdu - tam najbardziej trzęsie.
Jeśli chodzi o podróże statkami i promami, należy usiąść w miejscu, które znajduje się po środku; tam najmniej kołysze, jest „stabilnie”. Z kolei podróżując pociągiem powinno się wybierać przedziały dla osób niepalących, bowiem dym nikotynowy wzmaga nudności. Wszyscy, którzy podróżują samolotami, powinni poprosić na lotnisku o przydzielenie miejsc tuż nad skrzydłami, a w czasie lotu (zwłaszcza przy starcie i lądowaniu) często połykać ślinę, żuć gumę, nie jeść i nie pić alkoholu.
Aby nie dopuścić do wystąpienia choroby lokomocyjnej, należy dodatkowo:
• przed podróżą unikać obfitych i ciężkostrawnych posiłków
• pić tylko i wyłącznie wodę mineralną niegazowaną
• w czasie jazdy często wietrzyć wnętrze pojazdu
• zadbać o długi i spokojny sen przed podróżą
• w trakcie podróży zrezygnować z czytania książek, czasopism, a nawet używania notebooka
Przed podróżą odwiedź aptekę
Każda z nas zna najlepiej swój organizm. Dlatego też, jeżeli jesteśmy pewne, że nudności lub wymioty wystąpią podczas podróży, odwiedźmy aptekę i zaopatrzmy się w leki, które spowodują, że niepożądane objawy nie wystąpią. Do wyboru mamy całą gamę preparatów, jednak trzeba pamiętać, że niektóre z nich nie mogą być stosowane u kobiet w ciąży, matek karmiących oraz małych dzieci (zwykle do 2 roku życia).
Aviomarin (dimenhydrynat) jest jednym z najlepszych leków stosowanych w przypadkach choroby lokomocyjnej, aczkolwiek posiada kilka skutków ubocznych do których zaliczamy senność, obniżenie ciśnienia krwi, zmęczenie, osłabienie, czasami pojawiają się niepokój i zaparcia. Mniej inwazyjnymi preparatami są Lokomotiv i Avioplant – tabletki mające w swoim składzie imbir. Zwolennicy homeopatii z pewnością wybiorą bezpieczny Cocculine, który może być stosowany przez kobiety ciężarne i małe dzieci. Nie powoduje uczucia senności, ale jest słabszy niż Aviomarin. Miłośnicy imbiru powinni się zaopatrzyć w cukierki imbirowe, które skuteczne zapobiegają nudnościom i wymiotom, a do tego doskonale smakują.