Życie Genie Willey było istnym koszmarem. Piekło na ziemi zgotował jej ojciec

Genie Willey przez niemal 13 lat żyła w totalnej alienacji i upokorzeniu. W dzień tkwiła w bezruchu na krześle imitującym toaletę, a w nocy uwięziona była w maleńkim łóżeczku otoczonym drutem kolczastym. Tak straszny los zgotował jej własny ojciec.

FacebookGenie Willey kilka lat po uratowaniu (Facebook)

Genie Willey urodziła się w 1957 r. w Kalifornii i przez niemal 13 lat życia żyła odizolowana od reszty społeczeństwa. Własny ojciec więził ją w maleńkim i brudnym pokoju, w którym panowała totalna ciemność.

Co więcej, mężczyzna nie pozwolił, by ktokolwiek mógł do niej podejść, a jedynymi dźwiękami, jakie wydawał w obecności dziecka, było szczekanie i warczenie. Gdy dziewczynka próbowała się w jakikolwiek sposób odezwać, była natychmiast karana - bito ją deską.

Koszmar Genie Willey

Żywiona była tylko mlekiem i płatkami śniadaniowymi. Całe dnie spędzała przywiązana do krzesła imitującego toaletę. Nie mogła się poruszać. Wykonywała jedynie delikatne ruchy dłońmi i stopami. Noc spędzała w łóżeczku, które otaczał kolczasty drut. Ponadto Genie ubrana była w kaftan bezpieczeństwa, w związku z czym niemal wszystkie jej ruchy również były skrępowane.

Koszmar dziewczynki trwał aż do 1970 r. Wtedy też została uratowała przez pracownika opieki społecznej. Gdy ją zbadano, ważyła zaledwie 26 kg, a jej rozwój umysłowy odpowiadał zaledwie rocznemu dziecku.

Genie nie umiała przeżuwać jedzenia, często pluła i nie trzymała moczu. Dziewczynka nie była w stanie wyprostować kończyn, a według lekarzy sposób, w jaki się poruszała, przypominał "chód królika".

Wyrok

Zarówno ojciec jak i matka Genie usłyszeli zarzut znęcania się na dzieckiem. Rodzicielka dziewczynki tłumaczyła się despotycznym mężem i bardzo słabym wzrokiem, zaś ojciec Genie na dzień przed rozprawą sądową popełnił samobójstwo. Pozostawił po sobie jedynie kartkę ze słowami: "świat nigdy tego nie zrozumie".

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Przemoc domowa wobec dzieci. Niebezpieczne zjawisko nasila się w Polsce

Wybrane dla Ciebie
Głośny proces zakończony. Sąd zdecydował w sprawie podręcznika HiT
Głośny proces zakończony. Sąd zdecydował w sprawie podręcznika HiT
"Jakiś szał w oczach". Zareagowała na to, co zrobił polityk PiS
"Jakiś szał w oczach". Zareagowała na to, co zrobił polityk PiS
Ostrzega przed tymi śledziami. Omijaj szerokim łukiem w sklepie
Ostrzega przed tymi śledziami. Omijaj szerokim łukiem w sklepie
Otarł się o śmierć. Pokazał zdjęcie sprzed 13 lat
Otarł się o śmierć. Pokazał zdjęcie sprzed 13 lat
Nigdy nie wylewaj do zlewu. Kto zignoruje, będzie gorzko żałował
Nigdy nie wylewaj do zlewu. Kto zignoruje, będzie gorzko żałował
Odetka odpływ w kilka sekund. Wystarczy wsadzić do toalety
Odetka odpływ w kilka sekund. Wystarczy wsadzić do toalety
Tak prowadzi dom. "Nie zmywam, nie piorę, nie sprzątam, nie gotuję"
Tak prowadzi dom. "Nie zmywam, nie piorę, nie sprzątam, nie gotuję"
Wystrzegaj się w sklepie. "Może to zostać uznane za kradzież"
Wystrzegaj się w sklepie. "Może to zostać uznane za kradzież"
Nie wiedział o romansie żony z sąsiadem. Wychowywał jego dziecko
Nie wiedział o romansie żony z sąsiadem. Wychowywał jego dziecko
Cztery lata w celibacie. Mówi o życiu bez mężczyzn
Cztery lata w celibacie. Mówi o życiu bez mężczyzn
Kosztuje grosze w aptece. Wcieraj regularnie, a paznokcie "odżyją"
Kosztuje grosze w aptece. Wcieraj regularnie, a paznokcie "odżyją"
Zmarła 2 tygodnie temu. Na jej profilu pojawił się wpis
Zmarła 2 tygodnie temu. Na jej profilu pojawił się wpis
MOŻE JESZCZE JEDEN ARTYKUŁ? ZOBACZ CO POLECAMY 🌟