Jest nawyk, dzięki któremu staniesz się bardziej kreatywna. I nie musisz od razu wyjeżdżać do Azji
Spędzanie czasu w samotności otwiera na świat i w dodatku doskonale wpływa na kreatywność. Mimo to wciąż wiele z nas się przed tym wzbrania, doszukując się w samotnym spacerowaniu oznak bycia desperatką.
Samotna wyprawa do kina. Przeżywanie zachodu słońca na plaży bez robienia zdjęć na Instagram. Pozornie bezcelowy spacer w pojedynkę. Przyglądanie się ludziom podczas obiadu w mlecznym barze.
Tego rodzaju aktywności dla wielu są nieakceptowalną stratą czasu. I co ludzie sobie pomyślą, jeśli pójdę do kina sama? Może stwierdzą, że jestem desperatką bez znajomych? No i z kim skomentuję nową fryzurę ulubionego aktora, skoro obok będą sami obcy ludzie, wszyscy w parach albo grupach? Nie każdy z nas niczym Kasia Nosowska "lubi ten stan". Tymczasem psychologowie od lat apelują, że czas spędzony w samotności jest czasem cennym i potrzebnym.
Test Odległych Skojarzeń
56 uczestników badania przeprowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Kansas i Utah wybrało się na 4-dniową wyprawę po różnych rejonach pustyni znajdujących się w Ameryce Północnej. Uczestnicy zostali poproszeni o wypełnienie Testu Odległych Skojarzeń (ang. RAT, Remote Associates Test) służącego do mierzenia kreatywnego myślenia. Test RAT składał się z 10 pozycji. Każda z nich zawierała trzy słowa. Badani mieli odszukać czwarte słowo – skojarzenie, które można powiązać z pozostałymi trzema.
Badacze postanowili podzielić uczestników na dwie grupy. Jedna grupa wypełniała test przed rozpoczęciem wyprawy, a druga po jej zakończeniu. Podczas wyprawy badani nie mogli używać telefonów ani współpracować ze sobą w żaden sposób.
Wyniki pokazały, że grupa wypełniająca test po wyprawie, osiągnęła w nim lepszy wynik. A zatem bliskość natury, brak możliwości używania samrtfona i rozmów z innymi ludźmi wpłynął na ich kreatywność.
Spędź niedzielę sama
Większość wojażerów mówi zresztą, że podróże w samotności mają w sobie coś pięknego - pozwalają na absolutny egoizm. Śpisz, kiedy chcesz. Zatrzymujesz się, gdzie i na jak długo chcesz. Oglądasz to, czego pragniesz i rozmawiasz z tymi osobami, które lubisz. A to sprzyja nie tylko wygodzie, ale również uświadomieniu sobie własnych potrzeb, które często bywają tłumione przez otoczenie.
I podobnie - choć mniej wymagająco - jest z samotnymi wyjściami. W spędzaniu niedzieli z samym sobą, choć niekoniecznie w łóżku. Miłego próbowania!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl