Joanna Moro ma kłopoty finansowe. Aktorka narzeka na pandemię
Artyści są jedną z grup, która ucierpiała z powodu zamrożenia gospodarki. Joanna Moro nie ukrywa, że obecnie jest w trudnej sytuacji finansowej i nie wiem, jak poradzi sobie w przyszłości.
19.05.2020 | aktual.: 19.05.2020 11:38
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W połowie marca władze Polski podjęły decyzję o zamknięciu wszystkich kin, teatrów. Ponadto producenci filmowi musieli wstrzymać kręcenie nowych filmów czy seriali. To wszystko sprawiło, że aktorzy zostali z dnia na dzień bez pracy. Co prawda wielu z nich świetnie sobie radzi żyjąc z innych źródeł dochodu, jak np. zyski z kampanii reklamowych. Jednak nie każdy ma takie możliwości.
Joanna Moro o zarobkach
Tuż przed wybuchem pandemii Joanna Moro urodziła swoje trzecie dziecko i świadomie postanowiła zrezygnować z wielu zawodowych obowiązków. Aktorka planowała brać udział jedynie w wybranych projektach, tak, aby móc pogodzić pracę z wychowywaniem dziecka.
Jednym z nich miał być udział w serialu kręconym na Ukrainie. Aktorka była już wstępnie dogadana z producentami, jednak z powodu koronawirusa wstrzymano nagrania.
Joanna Moro przyznaje, że jest w kiepskiej sytuacji. "U mnie jest w ogóle ciężka sytuacja. Z jednej strony wiedziałam, że będę mniej zarabiać, bo mam małe dziecko. Poświęcam się, ale z drugiej strony nie mam szansy w ogóle sobie dorobić. Planowałam, że zagram parę spektakli w miesiącu, że sobie wyjadę na parę dni zdjęciowych na swoich warunkach, to teraz w ogóle nie wiem co to będzie. Jest bardzo trudno" - mówi w rozmowie z Wideoportalem.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl