Justyna Kowalczyk odpowiedziała internaucie. Szybka reakcja na obrzydliwy komentarz
Justyna Kowalczyk po zakończeniu kariery sportowej skupiła się na życiu prywatnym. Od kilku miesięcy jest szczęśliwą żoną Kacpra Tekieli, o czym poinformowała wstawiając zdjęcie z uroczystości. Kowalczyk unika rozmów na tematy dotyczące szczegółów małżeństwa i nie tylko. Ostatnio sportsmenka zmierzyła się z nieciekawą sytuacją wywołaną przez jednego z internautów.
03.02.2021 15:41
Narciarka zaczęła spotykać się z alpinistą na początku 2019 roku, choć obydwoje nie potwierdzali plotek podsycanych przez media. Kowalczyk i Tekieli szybko zdecydowali się na dalsze poważne kroki, czego efektem był ślub pary we wrześniu 2020 roku. Od tego momentu medalistka przedstawia się podwójnym nazwiskiem.
Nieprzyjemny komentarz fana
Justyna Kowalczyk przeżyła wiele bolesnych chwil w przeszłości. Kilka lat temu była związana z dziennikarzem sportowym, z którym spodziewała się dziecka. Niestety narciarka wyznała, że poroniła, a rozstanie z partnerem było dla niej dodatkowo bardzo bolesne. Po tym czasie zaczęła chorować na depresję, która przeszkadzała jej w normalnym funkcjonowaniu.
Dla wielu wielbicieli talentu Justyny Kowalczyk wieść o jej ślubie była niemałym szokiem. Jednak zachowanie wszystkiego w tajemnicy wydaje się zrozumiałe, zwłaszcza że od dłuższego czasu sportsmenka unikała ścianek i rozgłosu. Niestety czasem zdarzają się przypadki nadgorliwych fanów, którzy nie zważając na żadne granice, pytają o rzeczy, które nie powinny ich interesować.
Od czasu ślubu, Kowalczyk bywa zasypywana pytaniami na temat dzieci. Do tej pory narciarka ignorowała podobne wpisy, ale jeden z internautów znacznie przesadził w swoim stwierdzeniu. Na Twitterze bowiem pojawił się zastanawiający post, który brzmiał: "Państwo Tekieli, brać się za potomstwo. Naród tego potrzebuje".
Na szczęście Kowalczyk nie zamierzała tym razem puścić płazem tego nietaktownego komentarza. "Proszę w nasze życie buciorami swoimi nie włazić. Dziękuję i pozdrawiam" - odpisała krótko i rzeczowo narciarka. Ostra, ale stanowcza odpowiedź zawstydziła internautę, ponieważ niedługo później przeprosił Kowalczyk. Dzięki takiej reakcji sportsmenka być może uniknie w przyszłości podobnych, intymnych pytań.