Karolina Ferenstein-Kraśko schudła siedem kilogramów. Teraz zdradza sekret swojego sukcesu

Od kilku lat Karolina Ferenstein-Kraśko prowadzi siedzący tryb życia. Gwiazda poświęciła się pisaniu książek, doglądaniu stadniny i opiece nad trójką dzieci. Niestety odejście od twardej sportowej dyscypliny, odbiło się na jej figurze. Była sportsmenka tak opisuje to na swoim Instagramie:

"Odkąd zmieniłam tryb życia z zawodowego jeźdźca, który trenował po 10 godzin dziennie wydatek energetyczny dla organizmu jest absolutnie nie porównywalny z niczym. Organizm to taki instrument, który się przyzwyczaja i nie chce już później inaczej. Myślę, że może to potwierdzić wielu byłych sportowców!!!".

Teraz Karolina Ferenstein-Kraśko postanowiła wziąć się za siebie, ma jasno postawiony cel: "Moje marzenie, może się spełnić, żeby wystąpić na parkurze w białych bryczesach i wyglądać równie zgrabnie jak moja kara piękna Osi! Widzę światełko w tunelu !!!".

Ambitna hodowczyni już teraz może być z siebie dumna, bo jej waga pokazuje aż siedem kilogramów mniej. Karolina Ferenstein-Kraśko zapowiada, że nie zamierza spocząć na laurach.

By wspomóc się w dietetycznych postanowieniach, gwiazda zdecydowała się skorzystać z oferty cateringu dietetycznego. Karolina Ferenstein-Kraśko postawiła na modny "zuping". Jak sama nazwa wskazuje, jest to dieta złożona głównie z zup. Ten sposób dostarcza organizmowi wszystkich niezbędnych składników, ale nie obciąża układu trawiennego. Dzięki temu można spodziewać się szybkich efektów.

Fanki Karoliny Ferenstein-Kraśko w komentarzach pogratulowały jej determinacji, choć podkreśliły, że lubią gwiazdę w każdym rozmiarze. "Pani jest piękną kobietą, ja tam nie widzę żadnej nadwagi u Pani. Jednak samopoczucie jest najważniejsze. Ja też walczę. Zmieniłam swoje nawyki żywieniowe, odstawiłam słodycze (na razie wyznaczyłam cel do Świąt, żeby był realny)" - brzmi jeden z komentarzy.

Widać, że metamorfoza gwiazdy i jej zdrowe podejście do odchudzania zainspirowało wiele kobiet.

Zobacz też: Igor robi paznokcie Polkom. Początki nie były łatwe

Zobacz też: Pokolenie Lockdown. Tysiące młodych ma poważny problem