Kasia Kowalska: "Chyba rząd po prostu boi się artystów i ich silnego głosu"
Kasia Kowalska w rozmowie z Tomaszem Sekielskim powiedziała, że nie rozumie decyzji rządu. "Na wiecach i różnych procesjach ludzie też są blisko siebie (...), dlaczego my nie mielibyśmy po prostu pracować" - oznajmiła.
16.07.2020 14:59
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kasia Kowalska była gościem programu Tomasza Sekielskiego. Z ich rozmowy możemy wywnioskować, że wokalistka ma pretensje do rządu, że branża muzyczna nie została odmrożona. Artyści wciąż nie mogą koncertować.
Kasia Kowalska chce wrócić do pracy
"Staram się nie mieszać do polityki, bo myślę, że są od tego inni ludzi i to nie jest moja działka, żeby mówić, jak ma być, natomiast jeden apel: pozwólcie nam wrócić do pracy. Pozwólcie nam robić to, co robiliśmy. Kultura jest bardzo potrzebna. To nie jest tak, że my jesteśmy jakimś ostatnim ogniwem w łańcuchu pokarmowym. Nie można nas tak traktować. Chcemy wrócić do pracy" - powiedziała artystka w programie "Onet Rano".
Piosenkarka nie rozumie, dlaczego nie mogą być organizowane koncerty, skoro wiece i procesje normalnie się odbywają. "Nie widzę zatem powodu, ani żadnego rozsądnego wytłumaczenia (...). Nie można po prostu myśleć, że ich tłum jest lepszy niż mój tłum. To jest jakiś absurd. Nie widzę sensu trzymania nas w domach, a pozwalania innym ludziom na gromadzenie się bez żadnych środków ostrożności" - wyjaśniła.
Źródło: plejada.pl
Zobacz także