Kasia Tusk pozuje na stoku w białym kombinezonie. Taki strój wywołał spore zamieszanie
Katarzyna Tusk spędza ferie zimowe we włoskiej Dolinie Płomieni. To tam szusuje na stoku w bardzo – jak na blogerkę modową przystało – stylowym kombinezonie narciarskim. Niektórzy mają jednak wątpliwości, czy Kasia Tusk wybrała odpowiedni kolor.
Córka Donalda Tuska uwielbia wracać we włoskie Dolomity, a konkretnie do doliny Val di Fiemme. Podobno była już tam kilkanaście razy i, jak sama przyznała, to miejsce spełnia wszystkie jej potrzeby jako miłośniczki gór, regionalnej kuchni i sportów zimowych. To właśnie ta miłość do sportu, a konkretnie narciarstwa, wywołała dyskusję.
Kasia Tusk pokazała zdjęcie ze stoku
Jedna z obserwatorek przyznała, że podziwia osoby, które pojawiają się na stoku w białym stroju – ona sama ma tendencję do szybkiego brudzenia i biały kombinezon szybko traci swój śnieżny kolor. Inna internautka zwróciła uwagę na coś istotniejszego: bezpieczeństwo.
"Nie rozumiem, dlaczego wszyscy ekscytują się białym strojem na stok – jak dla mnie to jest jeden z bardziej nieodpowiedzialnych zabiegów. Człowiek ubrany na biało jest mało widoczny na śniegu, a przez to stwarza niebezpieczeństwo sobie i innym. No, chyba że to kamuflaż jednostki wojskowej" – napisała.
Na ten sam aspekt zwróciła uwagę kolejna osoba. "Ciężko taką osobę zlokalizować po wypadku na tle białego krajobrazu, a w Dolomitach nie brakuje skarp i pułapek, w które można wpaść" – napisała inna internautka. Choć sama Kasia Tusk nie odpowiedziała na komentarze, warto się nad nimi zastanowić.
Być może biały kombinezon, choć na ośnieżonym stoku prezentuje się rewelacyjnie, nie jest najlepszym pomysłem do jazdy na nartach?
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl