Kempa tłumaczy się ze słów o proszeniu mężczyzny o zgodę
Gościem programu "Newsroom" WP była Beata Kempa. Polityk odniosła się m.in. do jednej ze swoich wypowiedzi, w której mówiła na temat obecności kobiet w polityce i tego, czy trzeba uzgadniać wszystko, co się robi, z partnerem. – Bez mojego męża po prostu nie mogłabym pełnić swojej funkcji. Miałam małe dzieci, kiedy szłam do tej bardzo dużej polityki, to się wiąże często z opuszczaniem domu. Bez jasnej rozmowy i bez podzielenia się obowiązkami - nie wyobrażam sobie tego. Kempa wyjaśniła, że w jej „kontrowersyjnej” wypowiedzi chodziło przede wszystkim o rozmowę z partnerem o wsparciu, a nie o pytanie się o pozwolenie.