Liczenie kalorii nie należy do przyjemności, a ich spalanie to czysty koszmar. Można go jednak zamienić na rozkoszne (dosłownie!) zajęcie. Wystarczy po prostu się kochać! No dobrze, może z tym „po prostu” to jednak lekka przesada, bo przecież kochać się można na różne sposoby. A z seksem jak z siłownią… nie każde ćwiczenie przynosi tę samą korzyść! Odkryj seks na nowo…
Liczenie kalorii nie należy do przyjemności, a ich spalanie to czysty koszmar. Można go jednak zamienić na rozkoszne (dosłownie!) zajęcie. Wystarczy po prostu się kochać! No dobrze, może z tym „po prostu” to jednak lekka przesada, bo przecież kochać się można na różne sposoby. A z seksem jak z siłownią… nie każde ćwiczenie przynosi tę samą korzyść! Odkryj seks na nowo…
Kochaj się i chudnij!
Rozmiar mniej (no może jednak dwa), ładnie wyrzeźbiony brzuszek i ramiona, pośladki jak ze stali i zgrabne łydki. Która kobieta o tym nie marzy, zwłaszcza przed uroczystym rozpoczęciem sezonu na bikini. Sama dieta, jak wiadomo, nie wystarczy, potrzebna jest jeszcze zwiększona aktywność fizyczna. Może i zrównanie seksu z treningiem jest mało romantyczne, ale jednak niezwykle skuteczne!
Te liczby mówią same za siebie
Czas na mały rachunek sumienia. Przypomnij sobie proszę swoje menu z ostatniego tygodnia, szczególnie intensywnie pomyśl o nieplanowanych posiłkach, słodkich przekąskach… Mój bilans nie przedstawia się najweselej: cappucino z przyjaciółką (ok. 400 kcal), czekolada po ciężkim dniu (ok. 500 kcal), hamburger zjedzony w pośpiechu, żeby zabić głód podczas zakupów (ok. 300 kcal), lody z advocatem podczas romantycznej kolacji z mężem (ok. 300 kcal). Niby nic, a jednak to już 1500 kcal, które pochłonęłam w tylko w tym tygodniu zupełnie niepotrzebnie.
Te liczby mówią same za siebie
Żeby je spalić, musiałabym przez przynajmniej godzinę wykonywać każdą z tych czynności: uprawiać aerobik (ok. 550 kcal), biegać (ok. 400 kcal), szorować podłogi (ok. 430 kcal) i myć okna (ok. 240 kcal). Albo… przez 3 godziny uprawiać seks! I to wcale nie leniwy.
Nie namawiamy oczywiście do tego, by seks stał się jedyną aktywnością fizyczną, do jakiej jesteśmy zdolni, ale na pewno warto swój plan treningowy wzbogacić o ten przyjemny element.
Zmień pozycję na lepszą
Co prawda w trakcie uprawiania seksu w klasycznych pozycjach także spala się kalorie, ale jednak nie pracują wówczas tak intensywnie wszystkie partie mięśni, które chcielibyśmy wyrzeźbić. Jeśli zaczniesz kochać się w bardziej urozmaiconych i wymagających większego wysiłku mięśni pozycjach, masz szansę spalić o wiele większą ilość kalorii i w dodatku zyskać linię, o jakiej marzysz.
Zmień pozycję na lepszą
Pomyśl o pozycji, w której silniej zaczną pracować poszczególne partie mięśni. Zapomnij o leniwym leżeniu w łóżku. Może zamiast siedzieć na partnerze, tym razem nad nim ukucnij (popracują uda, łydki i pośladki)? Albo połóż się i unieś wysoko biodra, Twój partner niech klęknie przed Tobą (dalszego etapu nie musimy już chyba omawiać). Możesz też leżąc na partnerze chwycić za poręcz łóżka (teraz pracują ramiona). Chcesz wzmocnić brzuszek? Spróbuj kochać się w pozycji siedzącej! A dokładniej w siedzącej dla partnera, bo Twoim zadaniem będzie wykonywanie ruchów tułowiem w górę i w dół.
Dzięki takim trikom nie tylko wzmocnisz mięśnie, ale też doznania płynące z seksu! Gwarantujemy, że taki „trening” spodoba się też Twojemu partnerowi!
Zapomnijcie o rutynie
Kochajcie się dłużej, intensywniej i inaczej, niż do tej pory. Poćwiczcie Waszą zdolność do wydłużenia oczekiwania na moment szczytowania. Kiedy czujecie, że już niemal sięgacie po puchar, odpuśćcie i zwolnijcie nieco. Dzięki temu wydłużycie stosunek, a i zintensyfikujecie doznania.
W wykonywaniu tego zadania przyda się Wam także odrobina fantazji i kreatywności. Zamienice nudne łóżko, na ciekawsze miejsce. Ekscytacja, szczypta niepewności i zastrzyk adrenaliny sprawią, że zdecydowanie wzrośnie Wasza ochota na miłosne igraszki!
Zabawcie się!
Nie tylko seks, ale i jego otoczka może przyczynić się do spalania kalorii. Potraktujcie grę wstępną dosłownie! Zagrajcie w rozbieraną piłkę, gonionego albo urządźcie seksowny striptiz przy dźwiękach dynamicznej muzyki! Możecie też urządzić sobie mały pokaz tańca na rurze. Samej rury nie musicie posiadać, zamiast niej możecie skorzystać… z partnera i wić się wokół niego! Ta dodatkowa porcja ruchu sprawi, że intensywność spalania kalorii zdecydowanie się zwiększy.
Ważne! Nie urządzajcie sobie przed tym miłosnej seansem romantycznej kolacji! Jeśli jesteście naprawdę głodni, sięgnijcie po coś lekkiego. Z obciążonym żołądkiem będziecie mieli ochotę co najwyżej na leniwe przytulanie…
Tekst: Pola Zamecka