FitnessKochanych wałeczków nigdy za wiele

Kochanych wałeczków nigdy za wiele

Czy kobieta uważana za seksowną musi nosić rozmiar 0, mieć nogi do samej szyi i talię osy?

Kochanych wałeczków nigdy za wiele
Źródło zdjęć: © AFP

03.02.2010 | aktual.: 22.06.2010 22:03

Czy kobieta uważana za seksowną musi nosić rozmiar 0, mieć nogi do samej szyi i talię osy? Zapewne spory procent społeczeństwa odpowie TAK, jednak zdecydowana większość się temu sprzeciwi. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta – krągłe kształty są sexy!

Nie zgadzając się z tym stwierdzeniem, pomyślicie, że jest ono wymysłem zakompleksionych i otyłych kobiet, które próbują sobie poprawić samopoczucie i się dowartościować, ale i w tym przypadku jest to niecelny strzał. Otóż kobiety o krągłych, acz proporcjonalnych kształtach od zawsze pobudzały wyobraźnię mężczyzn. Proporcjonalne kształty to między innymi wydatny biust, wcięcie w talii, szersze biodra i uwypuklone, jędrne pośladki.

Nie trzeba długo szukać, aby wskazać seksowne kobiety, których rozmiar jest zdecydowanie większy niż 34-36. Dodatkowo są one uważane za symbole seksu. Przyjrzyjmy się np. Catherine Zeta-Jones, Beyonce, Monice Belucci, Jennifer Lopez, czy też naszej Joannie Liszowskiej. Te seksownie wyglądające kobiety nie przypominają wychudzonych wieszaków, wręcz przeciwnie – są bardzo kobiece, pociągają mężczyzn i co ważne - w pełni akceptują swoje ciała.

Przeraźliwie chude modelki zostały wypromowane przez potężną machinę –modę, media i reklamę. W konsekwencji wiele kobiet za wszelką cenę dążyło do uzyskania szczupłej, wręcz chudej figury. Przybywało anorektyczek, bulimiczek, wygłodzone kobiety trafiały do szpitali ze skrajnie wyczerpanym organizmem, mdlały, pochłaniały duże ilości tabletek przeczyszczających, a nawet wciągały się w narkotykowe piekło – wszystko, aby osiągnąć wymarzoną figurę.

Niestety, nie każdej kobiecie udało się osiągnąć takie rezultaty. Czuły się z tego powodu gorsze, nieatrakcyjne i nikomu niepotrzebne. Niektóre przestały kompletnie dbać o siebie – po prostu się poddały.

Ich kompleksy potęgowała również niemożność dobrania dla siebie modnej garderoby. Większość kolekcji wypuszczana jest na rynek w rozmiarach 36-42. W dużych miastach puszyste kobiety mogły robić zakupy z sklepach z odzieżą większą niż rozmiar 42, z kolei mieszkanki małych miast i wsi częstokroć były skazane na noszenie beznadziejnych ubrań, przez co ich samoocena jeszcze bardziej spadała w dół.

Na całe szczęście te czasy odeszły w zapomnienie. Dzisiaj kobiety o krągłych kształtach mają ogromny wybór, a media powoli, acz sukcesywnie kreują wizerunek puszystych pań. Kobiety, które kochają swoje wałeczki i w pełni akceptują swoje ciało, są postrzegane jako osoby radosne i życzliwe.

Z kolei panie będące na diecie i stale wygłodzone, uchodzą za wiecznie z siebie niezadowolone marudy i choleryczki. W końcu pożywiając się jedynie sałatą, pomidorami i wodą mineralną nie można mieć ani dobrego humoru, siły, ani ochoty na cokolwiek. To właśnie zadowolone z siebie puszyste kobiety, które dodatkowo posiadają ciekawą osobowość, są uważane za najlepsze przyjaciółki i kochanki.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (183)