Kolumbia - piękny kraj o złej sławie

Kolumbia - piękny kraj o złej sławie. Nasze pierwsze skojarzenia dotyczące tego kraju to zapewne produkcja kokainy i niebezpieczny baron narkotykowy Pablo Escobar. Również liczne historie o porwaniach i uprowadzeniach nie pomagają Kolumbii przyciągnąć turystów. Jednak to już przeszłość. Teraz Kolumbia to bezpieczny kraj, który podróżnikom ma dużo do zaoferowania.

Kolumbia - piękny kraj o złej sławie
Źródło zdjęć: © sxc.hu

05.01.2012 | aktual.: 08.03.2019 15:34

Błękitny raj

Jednym z najczęściej odwiedzanych miejsc jest XVI wieczne miasto portowe Cartagena, położone u wybrzeży Morza Karaibskiego. To istna perełka kolonialnej architektury. kolorowe domki obwieszone są kwiatami, a wąskimi uliczkami spacerują mieszkańcy – Kreole, którzy nawet na co dzień ubierają swe tradycyjne, kolorowe stroje. Tutaj życie tętni dniami i nocami. Liczne bary oferują nie tylko tanie piwo, ale także muzykę na żywo. W tych gorących i jakże barwnych klimatach dominuje oczywiście salsa. Niedaleko Cartageny znajduje się kilka uroczych plaż z białym piaskiem i błękitną wodą. Można godzinami relaksować się, opalać i popijać drinki serwowane z mlekiem kokosowym.

Wysokie Andy

Na tych, którzy zamiast leżenia na białych piaskach wolą aktywnie spędzać czas, czekają andyjskie szczyty. Trzy pasma górskie rozciągają się od granicy z Ekwadorem, aż po Atlantyk, od Pacyfiku, aż po dżunglę amazońską. W jednym z piękniejszych Parków Narodowych Los Nevados można wspiąć się na najwyższy w tym rejonie wulkan Nevado del Ruiz (5325 m n.p.m.). Na doświadczonych i odważnych czeka natomiast Cristobal Colon, najwyższy szczyt Kolumbii (5775m n.p.m.), który znajduje się w masywie Sierra Nevada de Santa Marta na północy kraju.

Dżungla amazońska

Kolumbijska dżungla amazońska leży na południu kraju. Dostać się do niej można jedynie samolotem. Przez las nie biegnie żadna droga lądowa. Miasto, w którym można rozpocząć przygodę z selwą to Leticia, niewielka miejscowość położona pośrodku tropikalnych drzew. Tutaj można skorzystać z usług agencji turystycznych lub prywatnych przewodników i udać się na kilkudniową wycieczkę w głąb dżungli. Łowienie piranii, polowanie na kajmany i pobudka przez skaczące nad głowami małpy, to wszystko w cenie wyprawy. Trzeba też być ostrożnym i samemu nie zapuszczać się w odległe rejony dżungli. Na takich śmiałków czyhają bowiem węże i jadowite pająki.

W stolicy kraju

Potężna stolica Kolumbii liczy aż 6,9 miliona mieszkańców. W Bogocie znajduje się piękny kościół Świętego Franciszka czy też ogromna katedra La Catedral Primada de Colombia na Plaza de Bolívar. Pałac Sprawiedliwości to kolejny znakomity zabytek, jedyny i niepowtarzalny na skalę światową. Warto również wybrać się do Muzeum Złota oraz oddalonej o kilka kilometrów od Bogoty Katedry Soli. Najlepszą dzielnicą na nocne wypady jest natomiast dzielnica Candelaria, gdzie mieści się również mnóstwo hosteli.

Kulinarnie po kolumbijsku

Nie można wyjechać z Kolumbii nie próbując kukurydzianych placków, często lepionych na oczach klienta i smażonych na głębokim tłuszczu. Arepas bywają wzbogacone o jajko lub kawałki mięsa. Miłośnicy pierogów znajdą tutaj empanadas, które wyglądem przypominają nasze ruskie, ale smakują zupełnie inaczej. Wieczorem warto wybrać się na churros, smażone obwarzanki posypane cukrem. Serwowane są z canelazo, gorącym wywarem z trawy cytrynowej, soku z limonki, goździkami, miodem i dodatkiem anyżowej wódki z trzciny cukrowej. I oczywiście kawa. Słynne kolumbijskie ziarenka, które uznawane są za najlepsze na świecie. Kolumbijczycy nie wyobrażają sobie dnia bez filiżanki czarnej parzonej, podobnie jak tego, że ktoś może nie lubić ich kawy. Są bardzo czuli na tym punkcie, dlatego gdy Kolumbijczyk proponuję kawę, nie należy odmawiać.

Magdalena Jurkowska B., która wspólnie z mężem wybrała się w kilkuletnią podróż dookoła świata. Porzucili „dorosłe życie” i wyruszyli odkrywać najróżniejsze zakątki świata.
(mjb/sr)

plażamagdalena jurkowska b.turystyka
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)