Brytyjski "Vogue" chce poprawić sytuację modelek. Podpisał porozumienie o przestrzeganiu 10-punktowego kodeksu, wytyczającego zasady traktowania ich podczas sesji zdjęciowych i pokazów mody.
Brytyjski "Vogue" chce poprawić sytuację modelek. Podpisał porozumienie o przestrzeganiu 10-punktowego kodeksu, wytyczającego zasady traktowania ich podczas sesji zdjęciowych i pokazów mody.
Zgodnie z nowo przyjętymi normami, magazyn będzie musiał zapewnić młodym kobietom przerwy na posiłek, a także informować z wyprzedzeniem, czy dany materiał obejmuje także sceny rozbierane. Jeden z zapisów kodeksu ogranicza także dzienny czas pracy modelek do dziesięciu godzin, przy czym maksymalnie po pięciu muszą dostać przerwę.
Izabela O'Sullivan (io)/(pho)
Koniec z pracą po 20 godzin i zdjęciami nago
Mimo że te ustalenia wydają się dość oczywiste i podstawowe, unia modelek Equity, z którą "Vogue" podpisał porozumienie w tej sprawie, twierdzi, że w wielu przypadkach nie są przestrzegane. Kobiety często zmuszane są do pracy po dwadzieścia godzin, bez przerwy. Nierzadko wywołują oburzenie, kiedy proszą o chwilę na to, by wyjść do toalety czy coś zjeść.
Jednym z najważniejszych punktów Kodeksu Modelek jest zapis, mający im gwarantować, że zostaną wcześniej poinformowane, czy dana sesja wlicza również zdjęcia rozbierane. Dopiero wtedy mogą podjąć decyzję, czy chcą w niej uczestniczyć. Obecnie fotograf już w trakcie pracy może poprosić modelkę o zdjęcie ubrania. W takiej sytuacji wielu kobietom trudno jest odmówić lub przynajmniej rozważyć, czy chcą to zrobić.
Zakaz korzystania z toalety w czasie sesji
Modelka Sara Ziff, założycielka unii Model Alliance, oferującej wsparcie dziewczynom pracującym w branży modowej, twierdzi, że kodeks jest konieczny: "Wielu osobom moda wydaje się zabawą, a co za tym idzie, modeling postrzegany jest bardziej jako przywilej niż jako praca" - mówi. "To niewłaściwe podejście. Lśniąca otoczka zakrywa często gorzką stronę pracy modelki". Jej samej także zdarzyło się pracować dwadzieścia godzin bez ustanku czy być strofowaną, kiedy musiała wyjść do toalety.
Modelki boją się odmawiać
Ziff wierzy, że podpisany przez unię Equity i magazyn "Vogue" kodeks przyniesie korzystne zmiany. Zdaniem modelki, przestrzeganie jasno wytyczonych zasad jest szczególnie ważne w branży, w której pracują często nieletnie dziewczyny, zdające sobie sprawę z tego, że muszą walczyć o swoje miejsce, bo łatwo je zastąpić. W wielu sytuacjach zwyczajnie boją się powiedzieć "nie".
Jedzenie, transport i przerwa w pracy
Equity na swojej stronie internetowej zapewnia, że teraz modelki zatrudnione przez brytyjską edycję "Vogue" będą miały zagwarantowane unormowane godziny pracy, przerwy, jedzenie, transport, garderobę i niezwłocznie wypłacane wynagrodzenie. Dodatkowo, będą z wyprzedzeniem informowane, czy dana sesja uwzględnia także zdjęcia rozbierane.
Zakaz pracy dla anorektyczek
Wcześniej, jeszcze przed podpisaniem kodeksu, zarówno brytyjski, jak i amerykański "Vogue" zadeklarowały, że nie będą zatrudniać modelek poniżej 16. roku życia, których wygląd może wskazywać, że cierpią na zaburzenia odżywiania.