Krzysztof Baranowski zdradził swoje plany. Święta spędzi bez żony
Krzysztofowi Baranowskiemu można pozazdrościć niebywałej kondycji i siły. Żeglarz w ostatnich miesiącach odbył dwa rejsy, a w najbliższych tygodniach zamierza odpocząć w górach. Niestety dla Baranowskiego będą to nietypowe święta, ponieważ pierwszy raz spędzi je bez ukochanej żony Bogumiły Wander.
Choć Krzysztof Baranowski wydaje się naprawdę energicznym i bardzo żywiołowym człowiekiem, w ostatnich miesiącach boleśnie odczuł pandemię koronawirusa. Przez wprowadzone obostrzenia nie może odwiedzić swojej żony, która przebywa w specjalistycznym ośrodku w Konstancinie pod Warszawą.
Problematyczne obostrzenia
Jakiś czas temu wyszło na jaw, że była prezenterka Bogumiła Wander cierpi na chorobę Alzheimera, a jej mąż zdecydował umieścić ją w odpowiednim ośrodku. Jak przyznawał Baranowski, przed wybuchem pandemii regularnie odwiedzał ukochaną, ale po wprowadzonych obostrzeniach sprawa okazała się utrudniona. Innymi słowy, epidemia rozdzieliła parę.
Oprócz braku możliwości odwiedzin żony, także inne wprowadzone obostrzenia okazały się trudne dla żeglarza. Przyznał, że nie może korzystać z siłowni, ale za to zdecydował się na dłuższe spacery oraz biegi po parku.
Sprawdź: John Heard, filmowy ojciec "Kevina samego w domu" zmarł nagle. Tragiczna historia rodzinna
Smutne święta żeglarza
Tegoroczne Boże Narodzenie ze względu na ogłoszoną pandemię będą na pewno inne, niż wszystkie dotychczasowe. Odczuje to boleśnie także Krzysztof Baranowski, który w rozmowie z "Plejadą" wyjaśnił, że nie spędzi ich z żoną.
"Święta spędzę w górach z przyjaciółmi i znajomymi z grupy treningowej narciarskiej" - wyznał żeglarz.
Czas pandemii i konieczność spędzania czasu w samotności, pozwoliła Baranowskiemu na stworzenie nowej i wyjątkowej książki o tematyce marynistycznej. Żeglarz skupił się na pracy nad nią, aby przedstawić w albumie swój żeglarski życiorys.
Przeczytaj: Zaoczny chrzest, nauki przedmałżeńskie online – kwitnie handel kościelnymi dokumentami