Krzysztof Skiba po 34 latach zostawił żonę i poinformował o rozwodzie. "Wyszedłem z dwiema walizkami"
23.01.2023 11:17, aktual.: 23.01.2023 11:49
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Krzysztof Skiba ogłosił niedawno, że jego małżeństwo dobiegło końca. Z żoną Renatą był związany przez 34 lata. Teraz jej miejsce zajęła modelka Karolina Kempińska. Frontman zespołu "Big Cyc" wyjaśnił w najnowszym wywiadzie, dlaczego odszedł od żony.
W życiu prywatnym Krzysztofa Skiby wiele się pozmieniało. Muzyk na początku grudnia ogłosił, że jest w separacji z żoną, z którą spędził 34 lata i wychował dwójkę dzieci: Tymoteusza i Tytusa. Choć sprawa rozwodowa Skiby wciąż jest w toku, artysta pokazuje się już publicznie z nową partnerką, młodszą o 26 lat Karoliną Kempińską. Teraz frontman zespołu "Big Cyc" przyznał, dlaczego zdecydował się na tak poważny krok.
"Po 34 latach coś się wypaliło"
Krzysztof Skiba udzielił wywiadu "Gazecie Wyborczej Trójmiasto" i wyjawił, co kierowało nim, gdy podejmował decyzję o rozstaniu z żoną. Muzyk stwierdził, że jego małżeństwo się rozpadło, a uczucie łączące go z Renatą wypaliło.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- U nas ciągle dominuje taki stereotyp, że jak modelka, to pewnie głupia, a Karolina jest wykształconą osobą, po studiach, mówi biegle trzema językami. I połączyła nas miłość. Najpierw było koleżeństwo, potem przyjaźń, a potem miłość. Moje dotychczasowe małżeństwo legło w gruzach. Z Renatą to także była wielka miłość, ale po 34 latach coś się wypaliło - powiedział.
Skiba nie zostawił jednak żony bez wsparcia finansowego. - Zabezpieczyłem finansowo rodzinę, właściwie zostawiłem w Gdańsku cały majątek. Żonie zostawiłem spory dom, zabrałem tylko samochód, który jest mi potrzebny do pracy, i dwie walizki - dodał.
Krzysztof Skiba potrzebował nowej inspiracji
Artysta miał jeszcze jedną motywację, aby zmienić dotychczasowe życie uczuciowe. W rozmowie z dziennikarzami wyznał, że potrzebował inspiracji. Uczucie do modelki miało odjąć mu lat i dodać energii do tworzenia oraz przeżywania nowych doznań w życiu.
- Mam prawo do szczęścia. Poza tym jestem artystą i potrzebuję muzy, a ta młoda kobieta sprawia, że mam energię, chce mi się żyć i czuję, jakbym znowu miał 18 lat! Oczywiście komentarze w plotkarskich mediach były straszne, że stary dziad znalazł sobie młodą laskę, ale czy ja mam się przejmować opiniami ludzi, którzy mnie i Karoliny nie znają i ja też ich nie znam? - skomentował.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl