Księżniczka Charlotte zobaczyła siebie na telebimie. Jej reakcja rozbraja
29 marca odbyła się msza w intencji zmarłego rok temu księcia Filipa. Oczywiście na uroczystości nie mogło zabraknąć również najmłodszych członków brytyjskiej rodziny królewskiej. Sześcioletnia Charlotte po raz kolejny rozbawiła Brytyjczyków.
30.03.2022 | aktual.: 30.03.2022 13:18
Księżniczka Charlotte dość często daje się we znaki swoim rodzicom. Niepokorna kilkulatka kolejny raz wprawiła swoją mamę, księżną Kate w zakłopotanie, rozśmieszając osoby, które oglądały transmisję ważnej mszy w sieci oraz samych zgromadzonych w opactwie.
Zobacz też: Nieślubny syn Elżbiety II? Kontrowersyjna teoria o pochodzeniu ulubionego dziecka królowej
Rok po śmierci męża Elżbiety II odbyła się uroczysta msza
Nie bez powodu to właśnie księżniczka Charlotte jest ulubienicą Brytyjczyków. Bez wątpienia dziewczynka wprowadza powiew świeżości oraz dziecięcego buntu do sztywnej królewskiej etykiety.
Podczas mszy upamiętniającej księcia Karola, która odbyła się 29 marca w Opactwie Westminster Abbey w Londynie, oczywiście obecne były kamery. Sześcioletnia księżniczka weszła do kościoła wraz z mamą, uśmiechając się w stronę fotoreporterów. Następnie grzecznie przywitała się z arcybiskupem Canterbury i udała się z księżną Kate na swoje miejsce. To, co później wyświetlił telebim, rozśmieszyło cały internet.
Kolejny wybryk młodej brytyjskiej księżniczki. Jej reakcję uwieczniły kamery
Charlotte jest jeszcze dzieckiem, dlatego też jej zachowania podczas uroczystości często rozśmieszają Brytyjczyków. Rodzice księżniczki jednak nade wszystko starają się, aby dziewczynka dostosowywała się do królewskich manier. Niestety ich prośby mają różny skutek.
Podczas upamiętniającej księcia Filipa mszy, księżniczka Charlotte nagle zauważyła, że jej twarz pojawiła się na telebimie. Reakcja dziecka była natychmiastowa. Po poważnej, nieco znużonej minie nie było śladu, a w jej miejscu pojawił się grymas. Zachowanie Charlotte nie uszło uwadze zgromadzonym w opactwie - po sali przeszedł szum chichotów.
"Ten moment, kiedy widzisz siebie w TV" - skomentował reporter, który wrzucił poniższe nagranie na Twittera.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!