Maja Bohosiewicz odda gażę z "Tańca z Gwiazdami". Na co przeznaczy pieniądze?
Gwiazdy często walczą o największe gaże, ale Maja Bohosiewicz ma inne podejście. Aktorka i influencerka zdecydowała, że pieniądze za udział w "Tańcu z Gwiazdami" przekaże na szczytny cel.
Maja Bohosiewicz podjęła decyzję, która zaskoczyła wielu fanów. Aktorka i influencerka nie zatrzyma ani złotówki z gaży, którą otrzyma za udział w programie "Taniec z Gwiazdami". W rozmowie z Party.pl zdradziła, że pieniądze trafią na cele charytatywne. Co dokładnie planuje wesprzeć?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maja Bohosiewicz zapytana o matchę Sandry Kubickiej! "Czy to jest fajne, że..."
Maja Bohosiewicz o pieniądzach z "Tańca z Gwiazdami"
We wrześniu wystartuje 17. edycja "Tańca z Gwiazdami", która w tym roku ma wyjątkowy charakter – to już 30. sezon polskiej wersji show. W gronie uczestników znalazła się między innymi Maja Bohosiewicz.
Aktorka już na starcie podkreśliła, że jej udział nie ma nic wspólnego z chęcią zarobku. Jak sama powiedziała w rozmowie z party.pl:
– Ja zarabiam pieniądze gdzie indziej, wybieram sobie teraz projekty, które mnie interesują i naprawdę mnie ciągną, z których będę szczęśliwa. Nie chciałabym, żeby to były pieniądze, chciałabym ten faktor w ogóle zdjąć z 'Tańca z Gwiazdami'. Wolę, żeby te pieniądze pracowały gdzie indziej, tam gdzie są bardziej potrzebne – wyznała.
Słowa te jasno pokazują, że Maja Bohosiewicz traktuje udział w programie jako przygodę i doświadczenie, a nie sposób na zarobek.
Na jakie cele Maja Bohosiewicz przeznaczy swoją gażę?
Bohosiewicz nie ograniczy się do wsparcia jednej instytucji. Już teraz wiadomo, że po każdym odcinku programu pieniądze trafią do innej fundacji lub placówki pomocowej. Aktorka podjęła decyzję, by wspierać miejsca, które są jej bliskie.
– Po każdym odcinku będę przekazywała na inną fundację, na pewno będzie to hospicjum w Żorach, w moim rodzinnym mieście, rodzinny dom dziecka w Darłowie, który prowadzi mama mojej managerki, z którą jestem związana od 15 lat, więc celów jest trochę – powiedziała.
Dzięki temu gestowi wsparcie otrzymają różne organizacje, które działają zarówno lokalnie, jak i w szerszym zakresie.
"Za pracoholizmem stoi zawsze ambicja i pracowitość, a obie te cechy uważam za cnoty. Finansowo nie musiałabym już nigdy pracować. Jestem natomiast osobą, którą do życia napędzają kolejne projekty. Nie potrafię żyć inaczej i sprawia mi to ogromną radość" - wyznała jakiś czas temu na Instagramie.
Znasz kobiety, które robią coś bezinteresownie dla innych? Zgłoś ją w plebiscycie #Wszechmocne