Melania Trump wydała oświadczenie. "Jestem zawiedziona i zniechęcona ostatnimi wydarzeniami"
Wstrząsające wydarzenia na Kapitolu, które miały miejsce 6 stycznia wywołały fale protestów nie tylko w USA, ale na całym świecie. Ostre zamieszki skończyły się dla kilku osób tragicznie, lecz sam Donald Trump w swoim oświadczeniu nie potępił użycia siły. Oczekiwano reakcji ze strony Melanii Trump, ale pierwsza dama długo milczała. W końcu wydała oficjalne oświadczenie.
Bardzo długo oczekiwano na reakcję Melanii Trump w sprawie zaistniałych wydarzeń na Kapitolu. Wielu obserwatorów zastanawiało się, gdzie przebywa pierwsza dama. Zaczęły pojawiać się plotki, że wyjechała i prędko nie pojawi się publicznie. Ostatecznie na oficjalnej stronie Białego Domu opublikowano oświadczenie Melanii Trump.
Pierwsza dama USA wydała oświadczenie
Już 20 stycznia Donald Trump odda urząd prezydenta USA Joe Bidenowi. Niestety w ciągu ostatnich dni bardzo głośno było o wydarzeniach na Kapitolu, gdzie doszło do poważnych zamieszek. Po zaskakującej wypowiedzi Trumpa i zablokowaniu jego kont w mediach społecznościowych, Amerykanie czekali na stanowisko Melanii.
Na początku oficjalnego listu pierwsza dama skupiła się na minionym roku oraz na pandemii koronawirusa. Następnie przeszła do meritum:
"Jestem zawiedziona i zniechęcona tym, co wydarzyło się w zeszłym tygodniu. Uważam za haniebne, że wokół tych tragicznych wydarzeń pojawiły się także plotki, nieuzasadnione osobiste ataki i fałszywe, wprowadzające w błąd oskarżenia ze strony ludzi, którzy chcą mieć władzę i mają plan. Tym razem chodzi wyłącznie o uzdrowienie naszego kraju i jego obywateli" - czytamy.
W dalszej części Melania Trump potępiła przemoc i agresję, zaznaczając przy tym, że obywatele USA powinni razem się łączyć w walce o wspólne dobro. Wspomniała ostatnią kampanię i jedno ze swoich przemówień. Na koniec postanowiła podziękować rodakom za ostatnie 4 lata, podczas których sprawowała funkcję pierwszej damy.
"Służenie jako Wasza Pierwsza Dama było zaszczytem. Chcę podziękować milionom Amerykanów, którzy wspierali mojego męża i mnie przez ostatnie 4 lata i pokazali niesamowity wpływ amerykańskiego ducha. Jestem wam wszystkim wdzięczna za to, że pozwoliliście mi służyć na bliskich memu sercu obszarach. Przede wszystkim proszę o uzdrowienie, łaskę, zrozumienie i pokój dla naszego wielkiego Narodu" - zakończyła Melania Trump.
Całe oświadczenie można przeczytać na oficjalnej stronie Białego Domu.