Młode kobiety powinny dbać o poziom cholesterolu
Statystki nie napawają optymizmem. W Stanach Zjednoczonych co minutę umiera jedna kobieta wskutek chorób układu krążenia. W Polsce sytuacja również nie wygląda dobrze – dziennie z tego powodu życie traci około 250 pań. Wiele kobiet ma zbyt wysoki poziom cholesterolu, który wymaga leczenia. Niestety zaledwie mały procent z nich to robi. A wystarczy zmiana stylu życia.
13.11.2013 | aktual.: 13.11.2013 16:48
Statystki nie napawają optymizmem. W Stanach Zjednoczonych co minutę umiera jedna kobieta wskutek chorób układu krążenia. W Polsce sytuacja również nie wygląda dobrze – dziennie z tego powodu życie traci około 250 pań. Większość z nich ma zbyt wysoki poziom cholesterolu, który wymaga leczenia. Niestety, zaledwie mały procent z nich to robi. A wystarczy zmiana stylu życia.
Choć choroby serca są główną przyczyną zgonu wśród dorosłych, to nie każdy nas wie, jaką rolę odgrywa wysoki poziom cholesterolu. Wydaje się, że młode kobiety są całkiem pomijane w tej piramidzie. Nic bardziej mylnego. Może cholesterol uśpił ich czujność, ale należy pamiętać, że w ich przypadku również stanowi śmiertelne zagrożenie.
Statystyki pokazują, że mężczyźni są bardziej narażeni na choroby serca niż kobiety w wieku rozrodczym. Jednak ostatnie badania amerykańskich naukowców wprowadziły niepokój wśród płci pięknej. Wyniki potwierdziły, że u amerykańskich kobiet w wieku 35-54 lata nastąpił wzrost śmierci wskutek przewlekłych chorób układu sercowo-naczyniowego. W 2010 roku Amerykańskie Towarzystwo Kardiologiczne podało, że 53 proc. kobiet kontaktowała się z pogotowiem ratunkowym, wskazując objawy charakterystyczne dla ataku serca.
Większość osób zakłada, że młodym kobietom obce powinny być problemy związane z chorobami serca i wysokim poziomem cholesterolu. Tymczasem szacuje się, że w Stanach Zjednoczonych co minutę umiera jedna kobieta z powodu chorób układu krążenia. Zdaniem ekspertów bardzo ważne są działania prewencyjne. Już młode kobiety są obciążone ryzykiem, dlatego powinny być świadome zagrożenia.
Jak cholesterol wpływa na nasz organizm? Pod nazwą „dobrego” (wysokiej gęstości – HDL) i „złego” (niskiej gęstości – LDL) cholesterolu kryją się lipoproteiny, czyli złożone polipeptydy, które zawierają w swoim składzie cholesterol wolny i zestryfikowany. Zaburzenia gospodarki lipidowej objawiające się wzrostem stężenia cholesterolu w surowicy krwi są ważnym czynnikiem ryzyka pojawienia się miażdżycy i chorób układu sercowo-naczyniowego, takich jak: zawał serca i choroba wieńcowa czy udar mózgu.
Palenie, cukrzyca, nadwaga, czy takie choroby, jak HIV lub wirusowe zapalenie wątroby przyczyniają się do podwyższenia poziomu cholesterolu. . „Zły” cholesterol – LDL jest głównym czynnikiem sprzyjającym rozwojowi miażdżycy. Przeciwdziałać mu stara się dobry cholesterol – HDL.
- Kobiety zazwyczaj mają wyższy poziom „dobrego” cholesterolu (HDL). Dlatego w ich przypadku problem zostaje zdiagnozowany znacznie później – wyjaśnia dr James Underberg, specjalista chorób układu sercowo-naczyniowego i asystent profesora w Nowojorskim Uniwersytecie Medycznym. Kiedy mówię o „dobrym” cholesterolu, używam tego terminu w cudzysłowie, bo nie mam pewności, czy rzeczywiście wszystko jest w porządku. Nie wiemy, czy faktycznie więcej tego cholesterolu (HDL) chroni przed złym cholesterolem (LDL) – dodaje.
Dlatego wiele kobiet żyje w błędnym przeświadczeniu. Niestety zdaniem specjalistów panie powinny mieć powód do obaw. Bo kobiety z wysokim poziomem HDL mogą mieć także wysoki poziom LDL.
Cholesterol opanowuje tętnice młodych kobiet
Dlaczego? Pomimo faktu, że kobiety mają tendencję do gromadzenia tzw. „dobrego” cholesterolu, to pojawia się zasadnicze pytanie, jakie korzyści i straty przynosi nam w odległej perspektywie. Po menopauzie kobiety stają się bardziej narażone na choroby serca niż mężczyźni. Czy w tym przypadku „dobry” cholesterol może nas ochronić? Jakie zmiany zachodzą w naszym organizmie?
Obecnie mitem stało się powiedzenie, że cholesterol kojarzony jest z podeszłym wiekiem i tłustą dietą. - Wiele jest nieporozumień i pustych słów w stwierdzeniach: „cholesterol nie ma znaczenia” lub „w przypadku kobiet cholesterol nie robi żadnej różnicy” – wyjaśnia Underberg. Jego zdaniem niektóre kobiety są obarczone dużym ryzykiem. Wysoki poziom HDL i LDL może być ściśle związany z cukrzycą i otyłością. Wiele kobiet żyje w nieświadomości, nie wie, jakie grozi im niebezpieczeństwo.
Aby jednak pomóc kobietom uzyskać szczegółowe informacje na temat cholesterolu i móc lepiej oceniać ryzyko chorób serca, Amerykańskie Towarzystwo Kardiologiczne wyszło z inicjatywą wytycznych, które skupiają się na ogólnych badaniach i profesjonalnych analizach klinicznych. Dowiemy się między nimi, jak za pomocą zmiany stylu życia możemy obniżyć poziom złego cholesterolu. Dieta bogata w błonnik jest naszym sprzymierzeńcem.
Wielonienasycone kwasy tłuszczowe skutecznie walczą z LDL, a także obniżają poziom cholesterolu całkowitego. - Jeśli przez pięć lat będziemy prowadziły zdrowy tryb życia, który obniży poziom cholesterolu, to o 35 proc. zmniejszymy ryzyko zawału serca – twierdzi Underberg.
Należy podkreślić, że nawet młode i szczupłe kobiety, które cieszą się dobrym zdrowiem, mogą mieć wysoki poziom cholesterolu. Zatem nie należy sugerować się ogólnym samopoczuciem. – Młode kobiety powinny być świadome, że istnieją nie tylko czynniki cywilizacyjne, ale też genetyczne, które sprzyjają chorobom układu krążenia – wyjaśnia Underberg.
Pacjentki powinny informować specjalistów o chorobach rodzinnych, szczególnie schorzeniach układu sercowo-naczyniowego. Trzeba brać pod uwagę także inne czynniki ryzyka, takie jak: przyrost masy ciała, zwiększenie ciśnienia krwi, itp. To pomoże lekarzowi ustalić przyczynę, historię choroby i zastosować odpowiednie leczenie.
Poziom cholesterolu powinny kontrolować osoby ze skłonnością genetyczną do rozwoju chorób układu krążenia, a także kobiety zmagające się z chorobą układu sercowo-naczyniowego, np. nadciśnieniem czy chorobą niedokrwienną serca lub cierpiące na cukrzycę czy choroby tarczycy, nerek i wątroby. Martwić się powinny także osoby prowadzące siedzący tryb życia, palące papierosy i stosujące dietę wysokotłuszczową.
Na podst. shine.yahoo.com Monika Stypułkowska (ms/mtr), kobieta.wp.pl