Nastoletni telemaniacy - czy twojemu dziecku grozi uzależnienie?
Dzieci w szkole podstawowej oglądają telewizję co najmniej dwie godziny dziennie, a gimnazjaliści cztery - młodzież jest bliska uzależnienia od telewizora. Czy grozi im uzależnienie od mediów?
Dzieci w szkole podstawowej oglądają telewizję co najmniej dwie godziny dziennie, a gimnazjaliści cztery - młodzież jest bliska uzależnienia od telewizora.
Badania o postrzeganiu i odbiorze mediów przez dzieci przeprowadził PBS na zlecenie Canal+. Respondentami byli 11-18-latkowie. Okazało się, że włączając telewizor, połowa młodych nie wie, co chce obejrzeć. "Przypadkowo wybiera programy, przeskakując z kanału na kanał" - czytamy w raporcie. Dzieje się tak, mimo że zdecydowana większość młodzieży (73%) codziennie spędza przed telewizorem co najmniej dwie godziny, a uczniowie gimnazjum nawet dwa razy tyle. Najczęściej oglądane są filmy (61%). Na seriale, sport i teledyski wskazało 29 proc. badanych, a wiadomości - zaledwie 3 proc. Psychologowie zajmujący się dziećmi uzależnionymi od mediów podkreślają, że odpowiedzialność za to spada na rodziców.
- Wiele osób włącza telewizor i ma dziecko z głowy. Trzeba to zastąpić zabawami, spacerem lub wyjściem na basen - mówi Agnieszka Kania, wicedyrektor miejskiego Zespołu Poradni Psychologiczno-Pedagogicznych w Kielcach. Twierdzi, że rodzice muszą narzucić dzieciom pewne ograniczenia. - Im wcześniej to zrobią, tym lepiej. Dzieci muszą wiedzieć, że nie mogą oglądać telewizji dłużej niż np. godzinę - dodaje Kania.
Co ważne, rodzice powinni zmienić również swoje przyzwyczajenia. - Dziecko widzi, że rodzice cały dzień leżą przed telewizorem, i ich naśladuje. Kiedy zauważymy, że nasza pociecha snuje się po domu, trzeba wyłączyć telewizor - uważa psycholog.
