GwiazdyNawet w udanych związkach brakuje zaufania

Nawet w udanych związkach brakuje zaufania

Nawet w udanych związkach brakuje zaufania
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos
11.02.2013 10:06, aktualizacja: 14.02.2013 09:35

Trudno nam oprzeć się pokusie czytania maili partnera, kłamiemy na temat tego, co robiliśmy w ciągu dnia, nie lubimy mówić o uczuciach. Obszerne badanie, dotyczące związków damsko-męskich pokazuje, że nawet wśród par uchodzących za szczęśliwe brakuje szczerości i wzajemnego zaufania. W ankiecie wypowiedziało się ponad 100 tysięcy osób, a ich zebrane w całość spostrzeżenia można znaleźć w wydanej w tym roku książce pt. „The Normal Bar”.

Trudno nam oprzeć się pokusie czytania maili partnera, kłamiemy na temat tego, co robiliśmy w ciągu dnia, nie lubimy mówić o uczuciach. Obszerne badanie, dotyczące związków damsko-męskich pokazuje, że nawet wśród par uchodzących za szczęśliwe brakuje szczerości i wzajemnego zaufania. W ankiecie wypowiedziało się ponad 100 tysięcy osób, a ich zebrane w całość spostrzeżenia można znaleźć w wydanej w tym roku książce pt. „The Normal Bar”.

* Ograniczona doza zaufania*
Tylko 39 procent kobiet darzy swojego ukochanego kompletnym zaufaniem. Eksperci twierdzą, że za ten niski wskaźnik odpowiada intuicja. Panie zdają sobie sprawę, a niektóre są nauczone doświadczeniem, że ich mąż może szukać wrażeń poza związkiem. Większość dopuszcza więc myśl, że kiedyś ich zaufanie może zostać wystawione na próbę. Zamiast cierpieć podwójnie, wybierają bezpieczniejszą opcję. Panom jednak tylko odrobinę łatwiej kompletnie zaufać własnej żonie. 53 procent ankietowanych mężczyzn stwierdziło, że także obawia się jakiegoś nieprzewidywalnego zachowania z jej strony.

Szczerość rzeczywiście lepsza niż kłamstwo?

75 procent mężczyzn i tylko o 4 procent mniej kobiet twierdzi, że okłamują swojego ukochanego. Czasem są to niewinne kłamstwa, innym razem trochę większego kalibru. Tylko 27 procent ankietowanych stanowczo stwierdziło, że zawsze mówi prawdę. Jak przekonują psychologowie, nie zawsze dla związku korzystniejsze jest to ostatnie rozwiązanie. Ci, którzy kłamią, często robią to w dobrej wierze: mogą się starać w ten sposób chronić lub pocieszyć partnera. Warto jednak pamiętać, że nawet kłamstwa wypowiedziane w pozytywnej intencji, mogą wyrządzić szkodę. Bezwzględnie szczere osoby swoją bezpośredniością często natomiast ranią ukochanego. Prawda, tak samo jak kłamstwo, może nadszarpywać wzajemne relacje. Nie można więc powiedzieć, że ci, którzy czasem mijają się z prawdą, tworzą gorsze związki.

Trudny temat: uczucia

Aż 59 procent mężczyzn i 56 procent kobiet kłamie, mówiąc o uczuciach. Nie tylko powstrzymują się od ich słownego okazywania, ale także, gdy przychodzi pora rozmowy o tym, co dzieje się w ich sercu czy głowie, nie potrafią zdobyć się na szczerość. Najczęściej taka sytuacja ma miejsce u par, które są ze sobą mniej szczęśliwe. 72 procent z nich w ogóle nie chce dzielić z partnerem swoich uczuć. Mimo że głębokość relacji na pewno wpływa na chęć mówienia o tym, co czujemy i myślimy, wydaje się to po prostu trudny temat. Blisko połowa ankietowanych, zadowolonych ze swojej relacji, także nie lubi mówić o uczuciach, a kiedy to robi – nie jest w pełni uczciwa.

Łóżkowe kłamstwa

Panowie mówią swoim partnerkom, że ładnie wyglądają (nawet, gdy nie jest to zgodne z prawdą), a one swoim ukochanym – że są dobrzy w łóżku (także wtedy, gdy tak nie jest). Aż 43 procent kobiet wyolbrzymia własne doznania seksualne. Eksperci podkreślają jednak, że o ile może to dowartościowywać mężczyzn i wpływać na ich zachowanie w łóżku, o tyle w intymnych relacjach niezwykle ważna jest szczerość. Kiedy partnerzy nie mówią sobie, co jest super, a co można poprawić, trudniej im osiągnąć prawdziwe zadowolenie z seksu. Badanie pokazało, że mężczyznom również zdarza się nadmiernie akcentować swoje podniecenie, by sprawić partnerce przyjemność. Przyznało się do tego 28 procent ankietowanych.

Nie szanujemy granic prywatności

Bez względu na to, jak szczęśliwi ze swoją drugą połową byli uczestnicy badania, 54 procent kobiet i 49 procent mężczyzn przyznało, że czyta korespondencję elektroniczną swojego partnera. U wielu par dostęp do maila może ułatwiać wspólny komputer, pozostawione bez wylogowania konto, itp. Często jednak sprawdzanie prywatnych wiadomości może być prawdziwym punktem zapalnym. Budując relację, oczekujemy od drugiej osoby zaufania i tego, że da nam trochę prywatności. Jedną z jej sfer jest właśnie skrzynka mailowa czy telefon komórkowy. Zdarzają się związki, które rozpadły się właśnie z powodu nadmiernej ciekawości partnera. Nie tylko osoby, które mają coś do ukrycia, wściekają się, gdy są szpiegowane przez ukochanego.

Tajny harmonogram dnia

Połowa mężczyzn i ponad jedna trzecia kobiet od czasu do czasu ukrywa przed partnerem, gdzie była w ciągu dnia i co robiła. Jedna z respondentek wyznaje, że nie mówi ukochanemu o swoich spotkaniach z byłym. – On go naprawdę nie lubi i chyba myśli, że nadal coś do siebie czujemy. Tak nie jest, ale zależy mi na naszej przyjaźni. Więc wolę mu powiedzieć, że spotykam się z koleżankami, zamiast szczerze przyznać, że idę na obiad z eks.” Można przypuszczać, że często bardzo podobne motywy mają panowie, kiedy zatajają przed partnerką swój prawdziwy harmonogram dnia.

Na podst. Huffingtonpost.com Izabela O’Sullivan (ios/mtr), kobieta.wp.pl

POLECAMY: