Nie przestawaj ćwiczyć jesienią

Nie przestawaj ćwiczyć jesienią

Nie przestawaj ćwiczyć jesienią
Źródło zdjęć: © thinkstockphotos.com
15.10.2013 14:03

Dlaczego misie tyją jesienią? Przygotowują sobie zapasy tłuszczu, które pozwolą im przetrwać zimne dni, kiedy trudno o pożywienie. Sen zimowy jest pomysłem natury na znaczne zmniejszenie zapotrzebowania na kalorie.

Dlaczego misie tyją jesienią? Przygotowują sobie zapasy tłuszczu, które pozwolą im przetrwać zimne dni, kiedy trudno o pożywienie. Sen zimowy jest pomysłem natury na znaczne zmniejszenie zapotrzebowania na kalorie. Gdyby misie były aktywne przez cały rok, nie udałoby im się zgromadzić pod skórą kilogramów tkanki tłuszczowej. Obserwacje natury mogą być niezwykle interesującym wskazaniem, jak się zachowywać, żeby jesienno-zimowy okres nie oznaczał naszej przemiany w otyłe misie.

Ruch na świeżym powietrzu

Można jednak starać się nie dopuszczać do tycia. Wystarczy codziennie wybrać się na intensywny, 20-minutowy spacer na świeżym powietrzu. W ten sposób uzupełnimy niedobory witaminy D oraz spalimy dodatkowe kalorie. Intensywne spacery są też ważne dla zapobiegania sezonowej depresji, która zaczyna się późną jesienią i kończy dopiero na wiosnę. Zaburzenia nastroju, poczucie smutku, a niekiedy nawet lęku, powodują zwiększenie apetytu na węglowodany. Nikomu nie trzeba tłumaczyć, jak kończy się nadmiar makaronów, pieczywa i słodyczy w codziennej diecie.

Silna wola oznacza płaski brzuch

Większość z nas, czytając o powodach tycia, składa solenne przyrzeczenie, że ta jesień będzie inna niż poprzednie. Obiecujemy sobie, że znajdziemy pół godziny na jazdę rowerem, nordic walking lub zwykły spacer. Przecież wystarczy wysiąść z autobusu przystanek wcześniej w czasie powrotu do domu i przejść kilka kilometrów pieszo. Ta odrobina wysiłku może przynieść nadzwyczajne efekty.
Niestety nasza determinacja wyraźnie zmniejsza się wraz z nadejściem jesiennych słot. Pojawiają się dziesiątki wytłumaczeń. Łatwo znaleźć sobie alibi i zrezygnować ze spaceru, kiedy za oknem siąpi kapuśniaczek. W domu czeka wygodna kanapa, ciekawy film w telewizji, do tego miseczka z ulubionymi smakołykami. Wszystko to sprawia, że postanowienia pękają jak guziki przy niedopinających się spodniach.

Pomysły na jesienną aktywność

Każdy pomysł na odrobinę ruchu jest dobry. Jeżeli boimy się, że braknie nam samozaparcia i nie pokonamy samotnie własnego lenistwa, dobrze jest umówić się z koleżankami na wspólne ćwiczenia. Dobrym pomysłem jest zbiorowy wypad na siłownię, połączony ze spacerem. Koniecznie trzeba wykorzystywać soboty, niedziele i inne wolne od pracy dni na rodzinne wypady do parków lub do lasu. Można odwiedzić ogród botaniczny, zoo lub robić setki podobnych rzeczy. Do utrzymania wagi nie jest konieczne wyczynowe uprawianie sportu. Przy rozsądnej i zrównoważonej diecie wystarczy prosta aktywność fizyczna, żeby nie dopuścić do tycia. Aura nie będzie nas rozpieszczać, ale czy naprawdę to jest najważniejsze?
Wiele osób, które pomyślnie zdadzą ten egzamin i przełamią własne słabości, zaczyna traktować ruch jako naturalną, niemal fizjologiczną potrzebę. Wiadomo, że długotrwały wysiłek fizyczny powoduje wydzielanie się endorfin. Te naturalne substancje, zwane również hormonami szczęścia, znacznie poprawiają samopoczucie. Badania naukowe wykazały, że wysiłek ma podobny wpływ na wydzielanie endorfin, jak zjedzenie czekolady. Wyraźną różnicę widać jedynie na wadze.

Ćwicz z głową

Rekreacja nie wymaga specjalnego przygotowania. Spacery, jazda na rowerze, rolki czy nawet nordic walking są na tyle spokojną formą aktywności, że nie pociągają za sobą ryzyka kontuzji. W przypadku bardziej intensywnej gimnastyki czy ćwiczeń domowych, należy pamiętać o zachowaniu ostrożności i nie rozpoczynać forsownego treningu bez uzyskania elementarnej wiedzy. Pilates, aerobic i inne podobne programy treningowe, dobrze jest wcześniej poznać. Ważna jest umiejętność właściwego rozgrzania poszczególnych partii mięśni oraz technika wykonywania określonych ćwiczeń. Osoby, które wcześniej nie udzielały się fizycznie, mogą sobie zwyczajnie zrobić krzywdę. Nawet zajęcia taneczne rozpoczynają się od solidnej rozgrzewki. Dlatego dobrym pomysłem jest skorzystanie z serii spotkań z instruktorem. Wspólne ćwiczenia w grupach pozwalają na poznanie metody treningowej, której elementy można później z powodzeniem przenieść do własnego salonu.

eMKa

Źródło artykułu:WP Kobieta