FitnessNie spałaś pół nocy, a tu znów do pracy. Znamy 5 sposobów, byś przeżyła dzień

Nie spałaś pół nocy, a tu znów do pracy. Znamy 5 sposobów, byś przeżyła dzień

Czytałaś trochę za długo, musiałaś ugotować obiad, w międzyczasie wpadło jeszcze kilka rzeczy, których nie dało się przełożyć. Nagle zamiast 8 godzin snu, miałaś ich zdecydowanie mniej. Ledwo żywa zaczynasz pracę i zastanawiasz się, jak przetrwać? Jest na to parę metod.

Nie spałaś pół nocy, a tu znów do pracy. Znamy 5 sposobów, byś przeżyła dzień
Źródło zdjęć: © Pixabay.com
Karolina Błaszkiewicz

20.07.2017 | aktual.: 20.07.2017 18:33

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Przede wszystkim nie wychodź z założenia, że kawa jest jedynym ratunkiem. Do drugiego kubka jeszcze tak, ale przy trzecim organizm będzie się buntować. Nadmiar kofeiny równa się niepokój i stres – wiedz też, że pijąc hektolitry kawy nie powstrzymasz procesu gromadzenia się hormonów snu w mózgu.

Na dobre nie wyjdzie ci też śniadanie w postaci pączka. Wiadomo, że słodkości to przyjemność, której nie warto sobie odmawiać, ale akurat nie w tym wypadku. Cukier daje kopa na moment, a później następuje energetyczny "zjazd". Pączka zastąp czymś bogatym w białko – kanapka z jajkiem wygląda prawie tak samo dobrze. Spróbuj również jeść mniejsze posiłki w ciągu dnia, od razu poczujesz się lepiej.

Według ekspertów, dobrze byłoby walczyć z niewyspaniem drzemką w ciągu dnia. W warunkach biurowych i nie tylko szanse na nią są właściwie zerowe. Jeśli jednak szef nie ma z tym problemu, 20 minut wystarczy na "podładowanie baterii". Pozostałych, których takie szczęście mija koło nosa, uratuje 10 do 15 minut przerwy. Odejdź czasem od biurka, przespaceruj się, wyjdź na powietrze – świat się nie zawali, ty odżyjesz. A po powrocie weź porządny łyk wody, a najlepiej trzymaj całą butelkę blisko siebie. Kiedy skończysz pracę, pamiętaj jednak, by nie iść od razu spać (choć wiemy, jakie to trudne). Ale uwierz, jeszcze sobie za to podziękujesz.

kobiece ciałopracasen
Komentarze (1)