Nie szyj partnera na swoją miarę!
Iza cieszy się, że jest z Marcinem. To miło móc wreszcie wyjść z kimś do miasta, pogadać, przytulić się. Po ostatnim związku długo była sama i samotność mocno już jej zaczęła doskwierać. Marcin jest świetnym gościem, tylko Izie nie podoba się jego sposób ubierania się, to, że jest nieśmiały i zamknięty w sobie.
Iza cieszy się, że jest z Marcinem. To miło móc wreszcie wyjść z kimś do miasta, pogadać, przytulić się. Po ostatnim związku długo była sama i samotność mocno już jej zaczęła doskwierać. Marcin jest świetnym gościem, tylko Izie nie podoba się jego sposób ubierania się, to, że jest nieśmiały i zamknięty w sobie, nie lubi też kilku jego przyjaciół. Ale dla Izy to drobiazg, nie zniechęca się. Już zaczęła go wyciągać na imprezy towarzyskie wieczorami, zapoznaje ze swoim towarzystwem i powoli wymienia mu garderobę. Dziwi ją tylko, że Marcina jakoś to wszystko nie cieszy, jest coraz bardziej mrukliwy i smutny.
Ola jest już z Michałem pięć lat i ostatnio coraz częściej myśli o ślubie i urodzeniu dziecka. Była pewna, że chociaż Michał nic nigdy o tym nie wspominał, też będzie tym zainteresowany. Okazało się, że on nie chce o tym rozmawiać, mówi, że nie czuje się gotowy na bycie tatą i nie wie, kiedy to nastąpi. Ola żałuje, że nigdy tego jasno nie ustalili, czuje się rozczarowana i oszukana.
Czego nie możesz w nim zmienić
Jeśli, podobnie jak Iza, próbujesz poprawiać i ulepszać swojego partnera, warto, żebyś wiedziała, że to może na dłuższą metę zaszkodzić twojemu związkowi.
W ubraniach, które mu proponujesz, będzie czuł się nieswojo i dziwnie. Nawet jeśli je założy, aby sprawić ci przyjemność i jeśli wygląda zachwycająco i nie możesz oderwać od niego oczu, po jakimś czasie zda sobie sprawę, że przebiera się dla ciebie za kogoś innego i że ty nie akceptujesz go takim, jaki jest naprawdę. Będzie niezadowolony, bo nikt tego nie lubi.
Krytykowanie przyjaciół czy rodziny może być dla niego bolesne, bo to są ważne dla niego osoby, nawet jeśli ty ich nie lubisz. Możesz ograniczyć z nimi kontakty, ale pozwól mu się z nimi widywać i dobrze o nich mówić. To jego bliscy, ty nie musisz się z nimi często kontaktować.
Zmienianie nieśmiałego domatora w lwa salonowego także musi skończyć się fiaskiem, bo nie można zmienić kogoś tak diametralnie. Możesz oczekiwać, że czasem gdzieś z tobą wyjdzie, nawet gdy to go męczy, ale nie zmuszaj go do częstych wypadów i imprez. Będzie sfrustrowany i nieszczęśliwy. Zostań z nim czasem w domu albo wybierzcie się tylko we dwoje czy w gronie najbliższych przyjaciół. Jeśli potrzebujesz więcej szaleństwa, wyjdź sama lub z koleżanką, a potem mu opowiesz, jak się bawiłaś. On może w tym czasie oddać się swoim pasjom: obejrzeć mecz w telewizji albo posłuchać muzyki poważnej, której ty nie lubisz. Nie ma potrzeby, żebyście wszystko zawsze robili razem.
Czego możesz oczekiwać
Ale nie załamuj się, są rzeczy, na które możesz mieć wpływ i możesz w nim zmieniać, gdy ci przeszkadzają. Nie wyręczaj go i mu nie nadskakuj, dziel z nim obowiązki domowe, zakupy, sprzątanie, gotowanie czy opiekę nad dziećmi. Zwłaszcza, jeśli sama też pracujesz zawodowo, masz własne pasje i życie towarzyskie i bieganie z mopem oraz ustalanie menu na kolejny dzień nie jest szczytem twoich możliwości. Mów od razu, czego od niego w tej kwestii oczekujesz. Nawet jeśli jest jedynakiem, za którego wszystko robiła mama, teraz mieszka z tobą, a ty jesteś inna.
Ale kiedy już zostanie z dzieckiem czy ugotuje obiad, ciesz się tym i pochwal go. Nie krytykuj, że to danie jednogarnkowe zamiast zupy i drugiego wraz z deserem, bo to nie ma dużego znaczenia. Ważne, ze się stara i angażuje. Nie poprawiaj go i nie dzwoń zaniepokojona, gdy został z maluchem. Daj mu kredyt zaufania, bo się wycofa, skoro ty wszystko wiesz i potrafisz lepiej.
Możesz też go uczyć okazywania emocji i rozmawiania o potrzebach i problemach, o tym, co mu nie pasuje i z czego jest zadowolony. To ważne, aby w związku okazywać sobie uczucia, zarówno te dobre jak i te trudniejsze. Jeśli on tego nie potrafi, wytłumacz mu, dlaczego to dla ciebie ważne i mów mu o tym, ale powoli i z umiarem, aby mógł się z tym stopniowo oswajać. To może na początku sprawiać mu trudność, więc nie zniechęcaj się i nie ponaglaj.
Wartości fundamentalne
Jeśli wiążesz się z kimś na poważnie i myślisz o założeniu rodziny, tak jak Ola, warto abyś wcześniej ustaliła z nim, czy ma podobne plany. Małżeństwo, bycie rodzicem, wiara i wyznanie, sposób wychowywania dzieci, spędzania wolnego czasu i sposób bycia to fundamenty, które mogą scementować związek dwojga ludzi. Niedopasowanie w tych kwestiach naraża na ryzyko rozpadu związku, a wartości fundamentalne raczej się nie zmieniają.
Adriana Klos - psycholog i psychoterapeuta warszawskiego Ośrodka Rozwoju i Psychoterapii "Strefa Zmiany". Pomaga ludziom borykającym się z problemami depresji, lęków, z kryzysami w związkach, w relacjach z ludźmi, z syndromem DDA.
(ak/sr)