Blisko ludziNie żyje 15-latka. Walczyła ze złośliwym nowotworem

Nie żyje 15‑latka. Walczyła ze złośliwym nowotworem

Nie żyje 15-latka
Nie żyje 15-latka
Źródło zdjęć: © Pexels
11.12.2020 14:38, aktualizacja: 02.03.2022 20:02

To była niezwykle trudna i nierówna walka z rakiem, ale 15-letnia Kinga Piórkowska nie chciała dać za wygraną. Dziewczynka i jej rodzice bardzo wierzyli, że uda się pokonać złośliwy nowotwór, dlatego szukali pomocy za granicą.

Ponad rok temu 14-letnia wówczas Kinga Piórkowska dowiedziała się, że ma glejaka. Diagnoza była wielkim ciosem zarówno dla niej jak i jej rodziny. - Wiadomość o raku sprawiła, że nasz świat się zatrzymał. Zaczęło się niewinnie od drętwienia palców. Przyjęli nas do szpitala w Olsztynie, gdzie zapadła diagnoza. Potem karetka do Warszawy i leczenie - napisała na siepomaga.pl mama Kingi, pani Ula

Choroba szybko się rozwijała

Ich wrogiem był gwiaździak anaplastyczny, czyli złośliwy nowotwór, który umiejscowił się w kręgosłupie Kingi. Dzielna nastolatka przeszła chemioterapię i radioterapię, jednak zastosowane leczenie nie przynosiło rezultatu, bo guz wciąż rósł. - W czerwcu Kinga ostatniej sił poszła do szkoły na zakończenie roku. Do sali ją wnosiliśmy, ale tak bardzo chciała tam być… Potem było już tylko gorzej. Pojawił się niedowład: najpierw jedna ręka, potem druga i nogi. Choroba rozwija się w zastraszającym tempie - opisywała mama Kingi.

Lekarze poradzili rodzicom, by szukali pomocy za granicą, bo w Polsce są już bezradni. Dlatego na początku lipca mama Kingi zorganizowała zbiórkę pieniędzy na kosztowną terapię córki w Niemczech. Kilka dni później dziewczynka była już w tamtejszej klinice specjalistycznej. - Od 7 lipca jesteśmy w klinice w Niemczech, gdzie lekarze podjęli się ratowania życia mojej córki. Niestety, koszty będą gigantyczne, dlatego błagamy o pomoc… - relacjonowała pani Ula na stronie zbiórki.

Ludzie dobrego serca zjednoczyli się i na konto zbiórki ponad 2300 osób wpłaciło pieniądze. Udało się zebrać niespełna 180 tys. złotych dla Kingi. Niestety, w czwartek poinformowano, że Kinga, choć miała w sobie wielką wolę by stawić czoła nowotworowi, odeszła. - Z ogromnym żalem przyjęliśmy wiadomość, że walka Kingi dobiegła końca - nasza dzielna wojowniczka, w wieku zaledwie 15 lat, zasnęła na zawsze... Tak trudno się z tym pogodzić... - napisano na stronie zbiórki.

Źródło artykułu:WP Kobieta