Krystyna Kofta
U popularnej pisarki także wykryto raka piersi, a zdrowie Kofty uratowano dzięki jej intuicji. „Powiedziałam lekarzom, żeby wycięli całą pierś. Lubię radykalne rozwiązania. I okazało się, że pod nią był jeszcze paskudny, wrzecionowaty kawałek do usunięcia. Lekarka powiedziała, że moja intuicja uratowała mi zdrowie, a może nawet więcej”. Dziś Krystyna Kofta jest zdrowa, czynnie wspiera akcje Amazonek i zachwala nowoczesne protezy: „Można w nich iść nawet na plażę w kostiumie kąpielowym i nic nie widać. Protezy trzeba nosić, bo bez nich ciało się przekrzywia na stronę, na której brakuje piersi”.