Po pięćdziesiątce seks smakuje lepiej
Po przekroczeniu trzydziestki żadna kobieta nie wita chyba swoich kolejnych urodzin z entuzjazmem. Okazuje się jednak, że nie należy się bać upływającego czasu, gdyż może on przynosić wiele korzystnych zmian. Przeprowadzona w Wielkiej Brytanii ankieta pokazuje, że panie po pięćdziesiątce cieszą się udanym seksem, prowadzą bardziej aktywny tryb życia i czują się szczęśliwsze niż dwudziestoparolatki.
14.03.2013 | aktual.: 19.03.2013 10:05
Po przekroczeniu trzydziestki chyba żadna kobieta nie wita swoich kolejnych urodzin z entuzjazmem. Okazuje się jednak, że nie należy się bać upływającego czasu, gdyż może on przynosić wiele korzystnych zmian. Przeprowadzona w Wielkiej Brytanii ankieta pokazuje, że panie po pięćdziesiątce cieszą się udanym seksem, prowadzą bardziej aktywny tryb życia i czują się szczęśliwsze niż dwudziestoparolatki.
Playtex, producent kosmetyków do pielęgnacji ciała, poddał badaniu 1500 kobiet w wieku od 20 do 65 lat. Te, które przekroczyły pięćdziesiątkę, wydawały się pełniejsze energii i bardziej otwarte na nowe doświadczenia niż ich młodsze koleżanki. Prawie połowa stwierdziła, że jest zadowolona ze swojego życia i przyznała, że po pięćdziesiątych urodzinach poprawiły się ich relacje z partnerem. Jedna na pięć ankietowanych powyżej pięćdziesiątego roku życia uprawia seks raz w miesiącu (z taką samą częstotliwością kochają się dwudziestoparolatki). 27 procent dojrzałych pań uznaje swoje życie erotyczne za lepsze niż kiedykolwiek do tej pory. Spośród tych, które mają stałego partnera, niemal połowa uważa, że ich związek jest daleki od skostniałego i że im więcej mija czasu, tym bardziej cieszą się wspólnymi chwilami.
Natomiast dojrzałe kobiety, które z różnych powodów na nowo są singielkami, nie rezygnują z poszukiwania ukochanego. 11 procent (w porównaniu do 15 procent w grupie 20 plus) regularnie odwiedza portale randkowe.
Dla wielu respondentek pięćdziesiąte urodziny nie wyznaczają granicy, po przekroczeniu której należy przebrać się w babcine majtki. Połowa z nich nadal chętnie kupuje seksowną bieliznę, dopasowuje stanik do fig i chce wyglądać uwodzicielsko.
O tym, że panie, które mają za sobą połowę życia, są dalekie od zwolnienia obrotów, świadczy nie tylko ich życie erotyczne, ale też ogólna aktywność. 42 procent w minionym roku zapisało się na zumbę, a niemal jedna na cztery chce w najbliższych miesiącach zacząć uprawiać jakiś sport. Na ich tle raczej blado wypadają młode kobiety, spośród których tylko 16 procent ma takie plany. Badanie, przeprowadzone przez Playtex, to część kampanii, mającej udowadniać, że współczesne pięćdziesięcioparolatki stanowią „niestarzejące się pokolenie” kobiet.
- Męczące jest, kiedy wszyscy dookoła myślą, że po przekroczeniu tego progu natychmiast przestajesz czuć się seksowna, tracisz ducha przygody i masz mniejszą ochotę, by korzystać z życia – mówi uczestnicząca w kampanii 51-letnia Linda Baker. – Teraz czuję się bardziej pewna siebie i zafascynowana życiem. W wieku pięćdziesięciu lat nie jesteśmy takie same jak były nasze matki.
Słowa Lindy Baker znajdują potwierdzenie w wynikach ankiety, które dowodzą, że współczesne kobiety z grupy 50 plus mają zupełnie inne wartości niż przedstawicielki wcześniejszego pokolenia. 93 procent nie kultywuje przekazanych im przez rodziców tradycji. Respondentki przyznają, że bliższy jest im sposób myślenia ich córek niż matek. 64 procent postrzega swoje dorosłe córki jako przyjaciółki.
Zdecydowana większość uczestniczących w badaniu dojrzałych kobiet chciałaby, aby w mediach obecnych było więcej ich rówieśniczek, a 84 procent czuje się niezrozumiane przez marki odzieżowe.
- To wspaniałe, że tak wiele pań w wieku pięćdziesięciu paru lat cieszy się życiem bardziej niż do tej pory – twierdzi Marica Carleschi, menedżer marketingu w firmie Playtex. – Wyniki badania pokazują, że staje się ono bardziej fascynujące i pełne przygód po pięćdziesiątce oraz że kobiety nie powinny być dłużej charakteryzowane na podstawie wieku.
Czy chęć czerpania z życia pełnymi garściami przez dojrzałe kobiety ma związek z większą ilością wolnego czasu, posiadaniem dorosłych dzieci i w miarę ustabilizowanej pozycji zawodowej? Zapewne tak, nie zmienia to jednak faktu, że dwudziesto-, trzydziesto- i czterdziestoparolatki mają na co czekać.
Izabela O’Sullivan, na podst. Dailymail.co.uk (io/pho, kobieta.wp.pl)
br />
Na podst. Dailymail.co.uk Izabela O’Sullivan (ios/mtr), kobieta.wp.pl