"Proszę zszyć żonę ciaśniej". Ginekolożka mówi: Dość

Danielle Jones jest ginekolożką, udzielającą się w mediach społecznościowych. Niedawno zdradziła, o co proszą mężowie kobiet, które właśnie urodziły dzieci. Specjalistka podkreśla, że lekarze od lat są przeciwko temu zabiegowi.

Ginekolożka mówi o bulwersujących prośbach mężczyzn na porodówce
Ginekolożka mówi o bulwersujących prośbach mężczyzn na porodówce
Źródło zdjęć: © Adobe Stock, TikTok | Adobe Stock, TikTok

09.08.2023 | aktual.: 09.08.2023 17:56

Ginekolożka Danielle Jones nie kryje emocji, gdy opowiada o "prośbach" świeżo upieczonych tatusiów na porodówce. Część mężczyzn zwraca się bowiem do lekarzy z prośbą, która uprzedmiotawia kobiety. - To wbrew etyce lekarskiej - dodaje wzburzona specjalistka.

"Ciasny szew dla tatusia"

Poród, choć dla wielu kobiet jest jedną z najpiękniejszych chwil w życiu, może być również dość bolesnym doświadczeniem. Zdarza się, że przy pierwszym dziecku lekarze decydują się na nacięcie krocza, aby uniknąć jego pęknięcia, skrócić poród i tym samym pomóc przyszłej mamie, ale tylko w naprawdę tego wymagających przypadkach. Po podjęciu decyzji o wykonaniu nacięcia, personel medyczny później musi założyć kobiecie szwy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

To właśnie wówczas część obecnych na porodówce mężczyzn ma do lekarzy pewną prośbę - i to potępianą przez medyków. Okazuje się, że partnerzy proszą o celowe, zbyt ciasne zszycie krocza, aby w przyszłości odczuwać większą satysfakcję w trakcie zbliżenia.

- Nikt nigdy nie powinien zmieniać rozmiaru wejścia do pochwy podczas zaszywania rany poporodowej. To się nazywa etyka lekarska - podkreśla ginekolożka.

"Proszę zszyć żonę ciaśniej"

Specjalistka dodaje, że w ogóle wystosowanie takiej "prośby" przez mężczyznę tylko pokazuje, jak bardzo przedmiotowo traktuje swoją partnerkę. Sam tzw. szew mężowski jest też problematyczny od innej strony. Może bowiem prowadzić u kobiet do różnych infekcji, powodować ból w czasie stosunku, a nawet uniemożliwiać noszenie tamponów w trakcie miesiączki.

Lekarka Danielle Jones tłumaczy, że naprawdę tatusiowie proszący o "zszycie żony nieco ciaśniej" nie są pojedynczymi przypadkami. Ginekolożka ciągle spotyka się z takimi prośbami na porodówce.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (34)