WAŻNE
TERAZ

Dwulecie Koalicji 15 października. Prof. Antoni Dudek: To Tusk jest problemem

Przez miesiąc walczyli, by nie umrzeć z głodu. Wstrząsająca relacja z Rubiżnego

Małżeństwo emerytów wraz z 94-letnią matką kobiety przez prawie miesiąc walczyli o to, by przeżyć w swoim domu w Rubiżnym, gdy przez ich miejscowość położoną w obwodzie ługańskim przechodziła linia frontu. Najstarsza kobieta nie mogła zostać ewakuowana i zmarła z głodu.

Mieszkańcy obwodu ługańskiego, maj 2022.Mieszkańcy obwodu ługańskiego, maj 2022.
Źródło zdjęć: © Getty Images | Rick Mave, SOPA Images
oprac.  JBR

Portal Meduza opublikował szereg wstrząsających historii walki z głodem w regionach najcięższych walk prowadzonych po rosyjskiej agresji na Ukrainie.

Wszystkie sprowadzały się do wspólnego mianownika - głód. W związku z brakiem dostępu do pożywienia, ludzie musieli starać się przeżyć za minimum. Nie wszystkim się to udało.

Odcięci od świata

Historię małżeństwa i starszej matki można było odtworzyć na podstawie pamiętnika, prowadzonego przez 73-letniego Wołodymyra. Mężczyzna zgodził się na publikacje fragmentów.

Wojna zastała go w jego domu w Rubiżnym, gdzie mieszkał wraz z 71-letnią żoną Tatianą i jej 94-letnią matką Eugenią. W trakcie inwazji ich dom został odcięty od innych części miasta, a przez ciągły ostrzał na tym terenie, wyjście z niego było bardzo ryzykowne. Sam Wołodymyr, po jednym z trafień pocisku na podwórku, częściowo stracił słuch.

"Chcę ciszy i spokoju, wody i chleba"

W swoim pamiętniku mężczyzna skrupulatnie opisywał wojenny jadłospis, który można nazwać wstrząsającym zapisem walki o to, by nie umrzeć z głodu. Zanim nadeszła jakakolwiek pomoc, małżeństwo wraz z babcią było skazane na zapasy, które mieli w domu. A było tego niewiele.

Już 19 marca mężczyzna zapisał, że została im "jedna butelka z pięcioma lub sześcioma litrami wody". Systematycznie kończyło im się pożywienie, a główną pozycją menu były ziemniaki. Z relacji wynika, że pod koniec marca głównie siedzieli na korytarzu i modlili się ze strachu. Aby jak najbardziej zaoszczędzić wodę, nie zmywali naczyń. Małżeństwo ratowało się także słoikami z przetworami, urozmaicając posiłki gruszkami ze słoika z 2016 r.

27 marca mężczyzna zapisał dramatyczne wyznanie: "Chcę ciszy i spokoju, wody i chleba".

Dwie łyżeczki startych surowych ziemniaków

W codziennych relacjach pojawia się ciągły brak wody, którą zastępowano kończącymi się zapasami kompotów. 31 marca mężczyzna pesymistycznie zanotował, że ich wiara w światło i wodę powoli gaśnie. "Wydaje się, że nie doczekamy się już niczego" - napisał.

Od 1 kwietnia nie mieli już na czym smażyć ziemniaków, więc zaczęli jeść je na surowo np. z powidłami. Przez brak wody, ziemniaki płukali kompotami, których zapasy także powoli się kończyły. 5 kwietnia małżeństwu zostało tylko 12 sztuk ziemniaków. Skrupulatnie je podzielili, a od 6 kwietnia zmniejszyli porcje śniadań i obiadów. Mężczyzna zanotował także, że od pewnego momento nie można było schodzić do piwnicy.

10 kwietnia skończyły im się resztki namoczonej w wodzie kaszy manny, a 11 kwietnia prawie całe jedzenie. Z relacji notowanych w tych dniach wynika, że jedli jedynie mały makaron moczony w wodzie z powidłami śliwkowymi. Jak pisał 71-latek – wolontariusze ich nie odwiedzali.

W najgorszym momencie, na posiłek jednej osoby tej rodziny przypadały dwie lub trzy łyżeczki tartych, surowych ziemniaków z powidłami śliwkowymi.

Niepełna ewakuacja

W połowie kwietnia Wołodymyr z żoną zostali ewakuowani. Żołnierze, którzy koordynowali zorganizowaną przez władze samozwańczej republiki ewakuację do Rosji, nie zgodzili się jednak na zabranie ze sobą 94-letniej Eugenii. Kobieta zmarła z głodu.

Jej ciało znaleźli przyjaciele rodziny, którzy 30 kwietnia dostali się do opuszczonego domu Wołodymyra i Tatiany. 94-latka została pochowana w jednym z masowych grobów w pobliżu Rubiżnego.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Specjalista komentuje mowę ciała Putina. "Na pewno nie jest zdrowy"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Sochacka wygrała nagrodę. Powiedziała o swojej mamie
Sochacka wygrała nagrodę. Powiedziała o swojej mamie
Był gwiazdą "Harrego Pottera". Zmagał się z chorobami
Był gwiazdą "Harrego Pottera". Zmagał się z chorobami
Olejnik już nosi najmodniejsze buty jesieni. To prawdziwy hit
Olejnik już nosi najmodniejsze buty jesieni. To prawdziwy hit
Przekonywali ją do zabiegów medycyny estetycznej. Tak reagowała
Przekonywali ją do zabiegów medycyny estetycznej. Tak reagowała
Mery Spolsky w odważnej stylizacji. Na gali #Wszechmocne 2025 zaszalała z prześwitami
Mery Spolsky w odważnej stylizacji. Na gali #Wszechmocne 2025 zaszalała z prześwitami
"Leżałam w łóżku i płakałam". Łucyan na scenie mówiła o tym, co przeżyła
"Leżałam w łóżku i płakałam". Łucyan na scenie mówiła o tym, co przeżyła
Wlej do ciepłej wody i przetrzyj półki. Kurz zniknie z mebli na długo
Wlej do ciepłej wody i przetrzyj półki. Kurz zniknie z mebli na długo
Choruje na rzadką chorobę. Powiedział, czego się boi
Choruje na rzadką chorobę. Powiedział, czego się boi
Zakochał się w przyjaciółce żony. Słono za to zapłacił
Zakochał się w przyjaciółce żony. Słono za to zapłacił
Wlej do pnia, a nie zostanie po nim ślad. Bez użycia koparki
Wlej do pnia, a nie zostanie po nim ślad. Bez użycia koparki
Janachowska na gali #Wszechmocne 2025 zadała szyku. Klasa sama w sobie
Janachowska na gali #Wszechmocne 2025 zadała szyku. Klasa sama w sobie
Pies robi tak, gdy go przytulasz? Od razu przestań
Pies robi tak, gdy go przytulasz? Od razu przestań