Przykre doświadczenie. Co dzieje się z ciałami zmarłych na Covid-19?

Ze względu na wprowadzone rygorystyczne procedury, rodzina zmarłych na Covid-19 nie może pożegnać swoich bliskich. Ból z powodu straty jest dodatkowo druzgocący, gdy do głosu dochodzą bardzo ścisłe przepisy oraz regulacje. Co w takim razie dzieje się z ciałami zmarłych na koronawirusa?

karetka pod szpitalemZmarli na Covid-10 nie mogą być pożegnani przez bliskich.
Źródło zdjęć: © Getty Images

Ze względu na szalejącą pandemię nie można odwiedzać bliskich w szpitalach i innych placówkach medycznych. Rodzina nie może czuwać przy pacjencie, dlatego sprawa wydaje się jeszcze bardziej trudna i nie do zaakceptowania, kiedy ktoś odchodzi z dala od najbliższych. W przypadku śmierci pacjenta na Covid-19 ciało zmarłego może być dotykane wyłącznie przez personel medyczny – rodzina nie ma do niego dostępu.

Choroby zakaźne i konieczne procedury

W przypadku śmierci na chorobę zakaźną (nie tylko na Covid-19) obowiązują bardzo restrykcje zasady postępowania. Jak wyjaśnił prof. Gut, ciała muszą być odpowiednio przygotowane, zdezynfekowane oraz pakowane w specjalne worki. Wszystko po to, aby uchronić innych przed kontaktem z niebezpiecznymi wydzielinami zmarłego.

Brak ostatniego pożegnania

Jak się okazuje, zmarłego należy natychmiast zdezynfekować, ale nie można wyciągać z jego ciała ani rurek, ani wenflonów. Następnie zwłoki umieszcza się w worku, na który kładzie się następny. Dlaczego?

- Czasami tak się robi. Jak są jakieś bardzo wystające elementy: jakaś rurka intubacyjna, szyna. To wszystko może grozić przerwaniem worka – wspomina pielęgniarka ze szpitala covidowego w rozmowie z dziennikarzem Pawłem Reszką.

Trauma spowodowana utratą bliskiego na koronawirusa ujawnia się także w późniejszym etapie. Rodzina boi się zakażenia, dlatego bardzo często odmawia przyjęcia z powrotem rzeczy po zmarłym.

Jak poradzić sobie ze stratą?

Brak możliwości pożegnania ze zmarłym może się negatywnie odbić na jego bliskich. Niektórzy psycholodzy twierdzą wręcz, że myśl o niedokończonym etapie żałoby może poskutkować szukaniem dalszej pomocy.

- Żałoba ma to do siebie, że trwa około roku. Potem z niej wychodzimy i zaczynamy funkcjonować normalnie. Niedomknięcie relacji może nam to uniemożliwić. Powoduje, że nie możemy posuwać się w swoim życiu do przodu, przeszkadza w nawiązywaniu nowych relacji, a także tych już istniejących np. rodzinnych – twierdzi psycholog Monika Dreger w rozmowie z "Faktem".

Wojciech Konieczny: Brakuje nam łóżek na intensywnej terapii

Wybrane dla Ciebie

To była ich ostatnia rozmowa. Ona doskonale wiedziała
To była ich ostatnia rozmowa. Ona doskonale wiedziała
Wspierał ją w walce z rakiem. Jego śmierć była dla niej szokiem
Wspierał ją w walce z rakiem. Jego śmierć była dla niej szokiem
Wyglądała obłędnie. Ten jesienny zestaw to strzał w dziesiątkę
Wyglądała obłędnie. Ten jesienny zestaw to strzał w dziesiątkę
Czy można stawiać ławkę przy grobie? Przepisy mówią jasno
Czy można stawiać ławkę przy grobie? Przepisy mówią jasno
Pojechała do sanatorium. Mówi, co uniemożliwiło jej wypoczynek
Pojechała do sanatorium. Mówi, co uniemożliwiło jej wypoczynek
Miał zaledwie 48 lat. Ciało znaleziono w pokoju hotelowym
Miał zaledwie 48 lat. Ciało znaleziono w pokoju hotelowym
Nowe wieści ws. rodziny pięcioraczków. "Musimy opuścić Tajlandię"
Nowe wieści ws. rodziny pięcioraczków. "Musimy opuścić Tajlandię"
Jej piosenki znali wszyscy. Dziś pisze teksty dla Sanah
Jej piosenki znali wszyscy. Dziś pisze teksty dla Sanah
Kończy 62 lata. Tak wygląda dziś gwiazda "Adama i Ewy"
Kończy 62 lata. Tak wygląda dziś gwiazda "Adama i Ewy"
"Nie mogliśmy spać". Tak wspomina pierwsze chwile małżeństwa
"Nie mogliśmy spać". Tak wspomina pierwsze chwile małżeństwa
Ma znaną córkę. Nie każdy wie, że są ze sobą spokrewnione
Ma znaną córkę. Nie każdy wie, że są ze sobą spokrewnione
Jest jego żoną od 37 lat. Oto kim jest mąż Stenki
Jest jego żoną od 37 lat. Oto kim jest mąż Stenki