Raisa Gorbaczowa robiła furorę na Zachodzie. W kraju podpadła elitom
Michaił Gorbaczow, prezydent ZSRR i twórca "pieriestrojki", nie żyje. Żoną ostatniego przywódcy Związku Radzieckiego była Raisa, nazywana przez niego "Rajką". Kobieta była dla niego całym światem i znacznie wyróżniała się aktywnością na tle poprzednich rosyjskich głów państwa. Nie wszyscy w kraju byli tym zachwyceni.
31.08.2022 | aktual.: 31.08.2022 09:41
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Michaił Gorbaczow zmarł w wieku 91 lat po ciężkiej chorobie. Pierwszy i jedyny prezydent Związku Radzieckiego od początku lipca przebywał w szpitalu. Według informacji medialnych, zdiagnozowano u niego cukrzycę oraz problemy z nerkami.
Gorbaczow wsławił się przede wszystkim trwającą w latach 1985-1991 próbą poważnych reform w państwie, która została zapamiętana jako "pieriestrojka" (przebudowa). Prywatnie Michaił Gorbaczow był mężem Raisy, nazywanej przez niego Rajką. Mocno wyróżniała się na tle innych małżonek przywódców ZSRR. Niewiele osób wie jednak, że przeżyła traumatyczne wydarzenie.
Raisa i Michaił poznali się na studiach. Połączyły ich lekcja tańca
Raisa Titarienko urodziła się 5 stycznia 1932 roku w Rubcowsku, w Kraju Ałtajskim. Była pilną uczennicą. W 1949 roku ze świetnymi wynikami skończyła szkołę średnią, a następnie podjęła studia na Uniwersytecie Moskiewskim im. M. W. Łomonosowa. Kiedy była na drugim roku socjologii, poznała swojego przyszłego męża. Para spotkała się w domu akademickim podczas lekcji tańca towarzyskiego.
Szybko między nimi zaiskrzyło. W 1953 roku wzięli ślub i zamieszkali w Stawropolu. Rajka czy Rajeczka, jak nazywał ją Gorbaczow, zaczęła pracę jako nauczycielka. On z kolei szybko zaangażował się w pracę dla Komsomołu, a kilka lat później został pierwszym sekretarzem partyjnym Komitetu Obwodowego w Stawropolu.
Żona Gorbaczowa miała aborcję. Lekarze kazali jej "wstrzymać się z seksem i wziąć się w garść"
Dopiero wiele lat później wyszło na jaw, że małżonkowie mierzyli się wtedy z dużą tragedią. Okazało się, że Raisa niedługo po ślubie zaszła w ciążę. Para spodziewała się syna, dla którego zdążyła już wybrać imię - Sergiej. Raisa zaczęła jednak narzekać na bóle stawów, niemal nie była w stanie się ruszać. Wszystko przez ciężki atak reumatyzmu, który przeszła rok wcześniej. Lekarze orzekli, że Raisa może nawet nie przeżyć porodu i zarekomendowali aborcję, pozostawiając jednak decyzję parze.
Gorbaczow namówił więc żonę do usunięcia ciąży. Po zabiegu Raisa usłyszała tylko, że powinna odpoczywać, a także "wstrzymać się z seksem i wziąć się w garść". Jak wspominał przywódca ZSRR, kobieta bardzo cierpiała. "Raisa cały czas płakała" - czytamy w jego książce.
Doczekali się dziecka dopiero cztery lata później. W 1957 roku na świat przyszła ich jedyna córka, Irina. Na szczęście tym razem zarówno Raisa, jak i dziewczynka były zdrowe.
Raisę pokochał Zachód. Inaczej było w kraju
Raisa Gorbaczowa wykładała filozofię na uniwersytecie, a w 1967 roku obroniła doktorat z socjologii. Pod koniec lat siedemdziesiątych kariera polityczna jej męża zaczęła nabierać tempa. W 1985 roku wybrano go na sekretarza generalnego KPZR. Podczas gdy w kraju panował ogromny kryzys ekonomiczny, Gorbaczow mówił o reformach gospodarczych, a także o poszerzaniu swobód obywatelskich czy konieczności polepszenia stosunków z Zachodem.
W przeciwieństwie do poprzednich żon radzieckich głów państwa, Raisa nie stała w jego cieniu. Zaangażowała się w działalność społeczną i charytatywną, przyczyniła się do powstania Radzieckiego Funduszu Kultury, który finansował m.in. odbudowę wielu cerkwi i pomników i zakup za granicą rosyjskich dzieł sztuki. Objęła patronat nad Centralnym Dziecięcym Szpitalem Klinicznym w Moskwie, założyła też klub, który miał na celu wsparcie kobiet w Rosji oraz pomoc słabszym grupom społecznym.
Była postrzegana jako ambitna, inteligentna i elokwentna. Niestety nie wszyscy w kraju byli tym zachwyceni. Rosyjskie elity uważały, że Gorbaczowa jest "zbyt amerykańska", nie podobały się im eleganckie stroje, drogie perfumy pierwszej damy.
"Kraj X ma przywódcę, nazwijmy go Y. Otóż żona owego Igreka towarzyszy mu we wszystkich oficjalnych podróżach na Zachód. I przy okazji robi zakupy w najdroższych, najbardziej luksusowych sklepach. Gdy jest w Londynie, zawsze musi kupić diamenty w salonie jubilerskim Graf i bajecznie drogie toalety u Harrodsa. Ten ostatni sklep, gdy odwiedza go pani Y, zamyka podwoje dla wszystkich innych klientów. Pierwsza dama płaci bowiem dziesiątki tysięcy funtów szterlingów złotymi kartami American Express. Czy chodzi o jakąś egzotyczną afrykańską dyktaturę? Skądże. X to Związek Sowiecki, Y to pierwszy sekretarz Michaił Gorbaczow, a Igrekowa to jego małżonka Raisa. Jak ona zachowywała się w tych sklepach! Wpadała do nich jak w amoku, ściągała wszystko z półek, kupowała najdroższe rzeczy, nie mierząc. Więcej! Więcej! Więcej! Za każdym razem obserwowałem to z krwiście czerwonym rumieńcem wstydu" - pisał Wiktor Suworow w książce "Alfabet Suworowa".
Inaczej oceniano ją na Zachodzie. Raisa wielokrotnie towarzyszyła Gorbaczowowi w podróżach zagranicznych i cieszyła się ogromną popularnością za granicą.
Żona Gorbaczowa zachorowała na białaczkę. "Choroba Raisy to jak śnieg w lecie"
W 1991 roku Gorbaczow, który od roku był prezydentem, został aresztowany podczas puczu moskiewskiego. Było to ogromnym ciosem dla Raisy. Po tych wydarzeniach kobieta przeszła zawał serca, a później udar, po którym cierpiała na paraliż ręki i części twarzy.
W 1999 roku zdiagnozowano u niej białaczkę. Kobieta podjęła leczenie w szpitalu w Munster w Niemczech. "Choroba Raisy to jak śnieg w lecie" - komentował wstrząśnięty Gorbaczow dwa miesiące przed śmiercią żony. Niestety na przeszczep szpiku było za późno.
"Szczerze mówiąc, prawdopodobieństwo pomyślnego wyniku było niskie. Na początku przepisano jej chemioterapię, po której mieliśmy nadzieję zrobić przeszczep szpiku kostnego. Dawczynią miała być jej siostra Ludmiła Titarenko, ale podczas chemioterapii odporność znacznie spada, a ryzyko infekcji wzrasta. Raisa Maksimovna była właśnie takim przypadkiem. Pewnego dnia zaczęła nagle wracać do zdrowia i mieliśmy nadzieję, że wkrótce zostanie przeprowadzona operacja ratująca życie. Potem poczuła się gorzej, zapadła w śpiączkę. Nigdy nie odzyskała przytomności" - opisywał prezydent ZSRR.
Zmarła we wrześniu 1999 roku. Pochowano ją na cmentarzu Nowodziewiczym.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl