Sejm odrzucił projekt ustawy liberalizującej przepisy aborcyjne. Natalia Broniarczyk: Jeszcze tam wrócimy
- Nie ukrywam, że jestem rozżalona, bo miałam cień nadziei, że mimo wszystko politycy i polityczki wysłuchają debaty i zobaczą, że aborcje mają miejsce – że powinni to w końcu zaakceptować, a nie zamykać na to oczy i udawać, że problemu nie ma - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Natalia Broniarczyk, aktywistka z Aborcyjnego Dream Teamu. Sejm odrzucił w głosowaniu projekt ustawy "Legalna Aborcja. Bez Kompromisów", zakładający możliwość przeprowadzenia zabiegu aborcyjnego w Polsce do 12. tyg. ciąży.
W nocy z 22 na 23 czerwca w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie projektu ustawy obywatelskiej, zakładającej wprowadzenie w Polsce legalnej aborcji do 12. tyg. ciąży. Swoje przemówienie wygłosiła na sali sejmowej m.in. Natalia Broniarczyk z Aborcyjnego Dream Teamu. Aktywistka nie tylko przytoczyła tragiczne historie kobiet, którym odmówiono aborcji, mimo zagrożenia zdrowia i życia, ale wykonała też odważny gest. Kierując swoje słowa do Jarosława Kaczyńskiego, Broniarczyk wyjęła tabletki poronne i wytłumaczyła, jak wygląda przeprowadzenie aborcji farmakologicznej w domu.
Sejm odrzucił projekt ustawy "Legalna Aborcja. Bez Kompromisów"
Głosowanie w sprawie projektu ustawy "Legalna Aborcja. Bez Kompromisów" odbyło się w sejmie 23 czerwca. Za odrzuceniem projektu zagłosowało 265 posłów. 175 było przeciwko, a cztery osoby wstrzymały się od głosu. W czasie głosowania skandowano: "Za życiem".
Natalia Broniarczyk w rozmowie z Wirtualną Polską nie ukrywa, że miała nadzieję, że po wysłuchaniu debaty, politycy i polityczki otworzą oczy na to, co w Polsce i tak się dzieje.
- Nie ukrywam, że jestem rozżalona, bo miałam cień nadziei, że mimo wszystko politycy i polityczki wysłuchają debaty i zobaczą, że aborcje mają miejsce – że powinni to w końcu zaakceptować, a nie zamykać na to oczy i udawać, że problemu nie ma - wyznaje.
- Mamy za sobą kilkanaście miesięcy ciężkiej, wręcz tytanicznej pracy. I mam nadzieję, że jej efekty było wczoraj widać na mównicy. Przez kilkanaście miesięcy starałyśmy się dotrzeć z naszym przekazem jak najszerzej. Zebrałyśmy 200 tys. podpisów i przygotowałyśmy się do debaty, jakiej w sejmie jeszcze nie było. I nam się to udało. To posłowie pokazali, poprzez odrzucenie tego projektu (projektu ustawy "Legalna Aborcja. Bez Kompromisów" - przyp. red.), że nie potrafią wcisnąć właściwego przycisku - mówi.
Natalia Broniarczyk z Aborcyjnego Dream Teamu: Jeszcze tam wrócimy
Aborcyjny Dream Team, który wchodzi w skład sześciu organizacji Aborcji Bez Granic, nie zamierza poddać się w walce o legalną aborcję dla wszystkich kobiet w Polsce. Natalia Broniarczyk podkreśla, że Aborcyjny Dream Team pomoże każdej osobie, która tylko się na nią zdecyduje.
- Jako Aborcja Bez Granic pomagałyśmy i będziemy pomagały w aborcjach. Wszystkim osobom, które tylko będą jej potrzebowały. Również tym, które nie poparły projektu "Legalna Aborcja. Bez Kompromisów" i jeszcze się pod nim nie podpisały. Bo nas nie interesują poglądy. Niechciana ciąża jest na tyle częstą sytuacją, że będziemy wspierały każdego, kto podejmie decyzję, że chce ją przerwać - informuje Natalia Broniarczyk.
- Wiem, że jeszcze tam wrócimy (do sejmu - przyp. red.). Dzisiejszy dzień nas tylko do tego zmotywuje. Sondaże są po naszej stronie, kobiety i prawda również. Pozostało przekonać do tego polityków - podsumowuje aktywistka w rozmowie z Wirtualną Polską.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.