Olga Semeniuk zabrała głos o prawie aborcyjnym. "Polki potrzebują dobrowolności"

Olga Semeniuk, polityczka PiS oraz wiceministra w rządzie Zjednoczonej Prawicy, odniosła się w wywiadzie do obywatelskiego projektu ustawy o liberalizacji prawa aborcyjnego. - Myślę, że to jest sumienie każdej z nas - powiedziała Semeniuk.

Olga Semeniuk z PiS odniosła się do obywatelskiego projektu zmiany prawa aborcyjnego
Olga Semeniuk z PiS odniosła się do obywatelskiego projektu zmiany prawa aborcyjnego
Źródło zdjęć: © East News | Wojciech Strozyk/REPORTER
Dominika Frydrych

22.06.2022 | aktual.: 22.06.2022 18:48

W środę 22 czerwca o 21:45 zaplanowane jest pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy "Legalna aborcja. Bez kompromisów". Projekt został złożony w Sejmie pod koniec marca, a podpisało się pod nim 200 tysięcy osób. Najistotniejszym punktem proponowanej ustawy jest liberalizacja prawa aborcyjnego i wprowadzenie legalnej aborcji na żądanie do 12. tygodnia ciąży.

Olga Semeniuk o debacie ws. aborcji. "Cenię projekty obywatelskie"

O projekt ustawy zapytana została Olga Semeniuk. - Zobaczymy, jak ta debata się potoczy. Ja bardzo cenię projekty obywatelskie, uważam, że zasługują one na dużą uwagę, myślę, że z takich projektów obywatelskich wychodzi dużo treści tego, co ludzie i społeczeństwo myśli, więc tym bardziej chętnie będę się temu przysłuchiwać - powiedziała Semeniuk w rozmowie z Beatą Lubecką w Radiu Zet.

"Polki dzisiaj potrzebują przede wszystkim dobrowolności"

Dziennikarka zauważyła, że "koniec końców można przewidywać, że ten projekt i tak wyląduje w koszu". Spytała także, czy Semeniuk, jako kobieta, godzi się na tak surowe prawo antyaborcyjne w Polsce.

- Staram się, aby moje prywatne tematy nie były komentowane. Myślę, że to jest sumienie każdej z nas. Myślę, że Polki dzisiaj potrzebują przede wszystkim dobrowolności, ale i też samostanowienia, które jest w naszych umysłach. To my powinnyśmy o tym decydować - podkreśliła polityczka PiS.

- Jeśli dobrze zrozumiałam, pani opowiadałaby się jednak za poluzowaniem tych rygorów - dopytywała Lubecka. Polityczka jednak zaprzeczyła: - Nie, ja pani nie powiedziałam, jakie w tej sferze mam poglądy. Ja nie chcę nimi epatować, to moje wewnętrzne sumienie i chciałabym, żeby każda Polka miała takie prawo, żeby mieć wewnętrzne sumienie i zgodnie z nim postępować. Nie pod publikę, nie przed mediami.

Podkreśliła również, że 200 tysięcy osób to "spore środowisko kobiet" i "potężny głos, który chciałaby wysłuchać".

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (383)