Ser jest za słony, choć nie musi być
Do serów dodaje się zbyt wiele soli - twierdzą przedstawiciele promującej zdrowie brytyjskiej grupy nacisku, cytowani przez serwis "BBC News/Health"
02.12.2012 | aktual.: 04.09.2018 14:11
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Organizacja Consensus Action on Salt and Health (CASH) przeanalizowała 722 porcje sera 30 odmian, kupione w ciągu czterech miesięcy w siedmiu supermarketach. Jak się okazało, każda z ważących 30 gramów porcji zawierała więcej soli niż paczka chipsów, powszechnie uchodzących za niezdrowe.
Najbardziej słony okazał się rokfor (1,06 grama soli w 30 gramach sera), niewiele ustępowały mu grecki ser feta oraz cypryjski półtwardy halloumi. Z kolei najmniej słone były mozzarella, emmentaler i wensleydale. Jednak w ramach poszczególnych odmian stężenie soli bywało bardzo różne - co sugeruje, że można zmniejszyć istotnie jej poziom. Na przykład najbardziej słona partia gorgonzoli zawierała sześć razy więcej soli niż najmniej słona.
Z sera pochodzi znaczna część obecnej w brytyjskiej diecie soli (więcej dostarczają jej tylko bekon i chleb). Nadmiar soli przyczynia się do podwyższenia ciśnienia tętniczego krwi, co zwiększa zagrożenie udarem oraz chorobami serca.
Nie powinno się dziennie spożywać więcej niż 6 gramów soli, co odpowiada łyżeczce od herbaty. W skali całej Wielkiej Brytanii zmniejszenie dziennej konsumpcji soli o 1 gram dziennie oznaczałoby obniżenie liczby zawałów, udarów i przypadków niewydolności serca o 12 000. Consensus Action on Salt and Health wezwała władze, by wymogły na producentach sera ograniczenie ilości stosowanej soli.
(PAP/ma)