Smartfon lub tablet dla dziecka. Warto wcześniej przemyśleć zakup

To, kiedy tak właściwie pociecha jest dostatecznie dojrzała, by korzystać z zaawansowanej elektroniki, nie zostało nigdy jednoznacznie ustalone. Z jednej strony ośmioletnie dziecko może być w pełni odpowiedzialnym internautą, a z drugiej nawet nastolatek może wpakować się w kłopoty.

Na początku warto zaznaczyć, że utrzymywanie dziecka na siłę z dala od elektroniki może nieść za sobą więcej problemów niż pożytku. Gdy maluch już zetknie się z urządzeniami elektronicznymi za pośrednictwem krewnych lub kolegów z klasy, nie będzie znać podstawowych zasad i zagrożeń wynikających z nieodpowiedzialnego użytkowania sprzętu. Zamiast liczyć na to, że dziecko nigdy nie zainteresuje się elektroniką, lepiej wziąć sprawy we własne ręce i zawczasu wytłumaczyć co wolno, a czego nie wolno robić w sieci.

*- Kontakt *– w czasach sprzed telefonów komórkowych dziecko, które wyszło z domu, było właściwie nieosiągalne do czasu powrotu. Najlepszym czasem na to, by sprawić dziecku własny telefon jest moment, w którym będzie mogło potrzebować jego podstawowych funkcji. W związku z tym jeśli dziecko samodzielnie idzie do szkoły, zostaje w domu przez długi czas lub wychodzi wieczorem ze znajomymi, warto dopilnować, by zawsze można się było z nim skontaktować.

- Kontrola – wgrywając na urządzenie odpowiednią aplikację, można zablokować część nieodpowiednich dla dziecka witryn. Ich działanie polega na tym, że program skanuje odwiedzaną stronę i wyłapuje słowa-klucze znajdujące się na jego czarnej liście. W ten sposób dziecko nie będzie mogło przeglądać nieodpowiednich treści. Warto również traktować tablet jako kolejny pretekst do spędzania razem czasu.

*- Rozwój *– sieć to kopalnia wiedzy, która zawsze jest pod ręką. W ułamku sekundy można znaleźć interesujące informacje, które pomagają w nauce. Wystarczy spojrzeć na praktyki części nauczycieli, którzy w razie potrzeby pozwalają dzieciom na wyszukanie podstawowych informacji potrzebnych do lekcji w internecie. Nie można jednak pozwolić na to, by dziecko spisywało gotowe notatki czy wypracowania prosto z sieci.

- Bezpieczeństwo i komfort – gdy dziecko zostaje samo w domu, a wokół dzieje się coś podejrzanego, czasem jedynym sposobem na poradzenie sobie z problemem jest zwrócenie się o pomoc. Jedną z pierwszych lekcji posiadacza nowego telefonu powinna być nauka wybierania połączeń alarmowych.

- Cena – sprzęt elektroniczny jest bardzo drogi, a dodatkowo łatwo go uszkodzić, w związku z czym jednorazowe wydanie kilkuset lub nawet kilku tysięcy złotych na sprzęt z górnej półki wydaje się dosyć ryzykowne. Na szczęście w sieci można znaleźć budżetowe modele smartfonów i tabletów w atrakcyjnych cenach.

- Stała czujność – nie powinno się pozostawiać dziecka ze smartfonem samemu sobie. Należy sprawdzać, z kim kontaktuje się pociecha oraz jakie informacje przekazuje. Jeśli zdarzy się, że nieznajomy wypytuje dziecko o adres, godziny pracy rodziców czy inne prywatne sprawy, lepiej mieć się na baczności. Nieważne, ile lat ma dziecko, które korzysta z sieci, o ile robi to odpowiedzialnie.

- Brak kontaktu z rówieśnikami – nie powinno się dopuszczać do sytuacji, w której maluch dostaje telefon komórkowy lub tablet tylko po to, by zachowywał się grzecznie i cicho w towarzystwie: podczas obiadu w restauracji, w sklepowej kolejce czy podczas wizyty u znajomych. W ten sposób uczy się, że sieć jest ważniejsza niż to, co dzieje się wokoło, a z biegiem czasu coraz chętniej sięga po wirtualną rozrywkę zamiast bawić się inaczej.

Kontakt z technologią nie jest niezbędny w prawidłowym rozwoju dziecka, stanowi jednak dodatek, który może pomóc mu rozwijać pasje i podsyca ciekawość świata. Warto zadbać o to, by dziecko korzystało z dobrodziejstw sieci rozsądnie. Kilkanaście minut dziennie parę razy w tygodniu powinno wystarczyć.