Coraz więcej takich kobiet. Interesuje ich tylko "jazda na sankach"
Randkowanie w dzisiejszych czasach nie jest łatwą sprawą. Coraz popularniejsze stają się szkodliwe trendy, które polegają na wykorzystywaniu drugiej osoby. Do tej grupy zaliczymy m.in. "sneating" czy "sledging" zwany też "jazdą na sankach". O co chodzi?
Przypadkowe spotkanie, zauroczenie, zakochanie... Taki scenariusz oczywiście jest możliwy, ale zdaje się, że należy do rzadkości. Single muszą odbyć wiele randek, by w końcu trafić na właściwą osobę. W wielu przypadkach taka przeprawa to prawdziwa droga przez mękę, dodatkowo usłana różnymi pułapkami. Są nimi szkodliwe trendy, które zyskują na popularności.
"Sneating" i "sledging" – lepiej na to uważać
Przedstawiciele aplikacji randkowej meet2more przygotowali zestawienie, w którym wymienili m.in. "sneating" oraz "sledging". Co kryje się pod pierwszym hasłem? O "sneatingu" mówimy wtedy, gdy kobieta umawia się na randkę tylko po to, by zjeść darmowy posiłek z racji, iż przyjęło się, że to mężczyzna płaci za spotkanie. Po pierwszej randce, która jest obiadem lub kolacją w restauracji, kontakt ze strony kobiety się urywa. Mamy tu do czynienia z wykorzystaniem materialnym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
O jakim mężczyźnie marzy Marta Krupa? Kto płaci na randkach? "Jednak myślę, że to mężczyzna powinien zapłacić, jak zaprasza"
Z kolei "sledging", czyli tłumaczona na polski "jazda na sankach", polega na randkowaniu w okresie jesienno-zimowym. Chodzi o pewnego rodzaju przeczekanie i przetrwanie ponurego okresu roku w towarzystwie drugiej osoby. Znajomość może być podtrzymywana przez kilka miesięcy z pełną świadomością, że nie ma ona długoterminowego potencjału. "Sledging" może być stosowany zarówno przez kobiety, jak i mężczyzn, a nawet za obopólną zgodą.
Nie tylko szkodliwe trendy
Jednak trendy w randkowaniu mają też pozytywne oblicze. Wystarczy wymienić "micromance". Bazuje on na małych, czułych gestach, które zastępują wielkie, romantyczne akty. Zerwanie kilku kwiatków na łące zamiast wręczania imponującego bukietu? Jak najbardziej.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl