Polacy zapomnieli o tej rybie. Ogromny błąd

Mała, niepozorna i… pachnąca ogórkiem. Choć stynka kiedyś królowała na polskich stołach, dziś prawie nikt o niej nie pamięta. A szkoda! Ta ryba to kulinarna perełka – zdrowa, pyszna i banalnie prosta w przygotowaniu. Warto dać jej drugą szansę.

Ryba stynka i jej właściwościRyba stynka i jej właściwości
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Frans Rombout
Marcin Michałowski

Kiedyś królowała w jeziorach i na talerzach, dziś niemal zupełnie zapomniana. A szkoda, bo stynka to ryba, która zaskakuje smakiem, zapachem i wartościami odżywczymi. Jeśli trafisz na nią w sklepie lub nad morzem, koniecznie daj jej szansę. Pokochasz ją od pierwszego kęsa.

Stynka – zapomniana królowa polskich wód

Stynka, znana również jako smelt, to nasz rodzimy gatunek ryby, który przez lata był stałym bywalcem na stołach, szczególnie na północy Polski. To niewielka, smukła rybka, która wyglądem przypomina szprotkę, ale wyróżnia ją coś zupełnie niezwykłego: w surowej postaci ma delikatny, świeży zapach… ogórka! To jej unikalna cecha, która czyni ją wyjątkową wśród innych ryb.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wykwintna kanapka ze śledziem. Jak ją zrobić?

Dawniej stynka była popularna i łatwo dostępna. Występowała obficie w czystych, zimnych i dobrze natlenionych wodach. W Polsce można ją było spotkać głównie w Zalewie Wiślanym, Zalewie Szczecińskim oraz w Zatoce Gdańskiej. Pojawiała się także w wielu zadbanych i nieskażonych jeziorach, gdzie czuła się najlepiej. Niestety, czasy się zmieniają.

Zanieczyszczenie wód, zmiany klimatyczne, a także spadający popyt na tę rybę sprawiły, że dziś trudno ją spotkać na sklepowych półkach czy w restauracyjnych kartach dań. Jeśli już się pojawi, to raczej jako okazjonalny rarytas, a nie stały element rybnego asortymentu. Wielka szkoda, bo stynka to prawdziwy przysmak, który zasługuje na ponowne odkrycie.

Dlaczego warto jeść stynkę? Niewielka rybka z wielką mocą

Dietetycy są zgodni – ryby to jeden z najzdrowszych elementów diety, szczególnie dla kobiet, a zwłaszcza tych po 50. roku życia. Są źródłem łatwo przyswajalnego białka, są lekkostrawne, sycące i pełne składników, które wspierają nasz układ sercowo-naczyniowy, odporność i kondycję mózgu. A stynka? To idealna ryba dla tych, którzy nie przepadają za intensywnym, "rybnym" smakiem, a jednocześnie chcą jeść zdrowo.

Stynka jest lekka, ma mało ości (a właściwie ma je tak delikatne, że po usmażeniu stają się niewyczuwalne!), a jej smak jest subtelny i delikatny. Dzięki temu polubią ją nawet dzieci czy osoby starsze z wrażliwym układem pokarmowym. Co więcej, ta niepozorna rybka to prawdziwa bomba odżywcza. Zawiera sporo kwasów omega-3, które znane są ze swoich właściwości przeciwzapalnych, wspierających pamięć i koncentrację. To niezwykle ważne dla naszego mózgu i ogólnego samopoczucia.

Ale to nie wszystko. W stynce znajdziemy także cenne witaminy z grupy B, które odpowiadają za prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego, oraz niezbędne minerały, takie jak fosfor i wapń. Wapń jest szczególnie ważny dla kobiet po pięćdziesiątce, dbając o mocne kości i zapobiegając osteoporozie. W połączeniu z witaminą D (również obecną w rybach) tworzy zgrany duet, który dba o nasz szkielet. Krótko mówiąc, stynka to kulinarny klejnot, który wspiera nasze zdrowie od stóp do głów.

Gdzie kupić i jak przygotować stynkę? Prosto, szybko i pysznie!

Nie ma co się oszukiwać – zdobycie świeżej stynki bywa wyzwaniem. Dziś to rzadkość, ale nie niemożliwość! Można ją czasem dostać w dobrze zaopatrzonych sklepach rybnych, zwłaszcza tych położonych nad morzem albo na targach rybnych, szczególnie w okolicach Gdańska czy Szczecina, gdzie tradycje rybołówstwa są wciąż żywe. Jeśli planujesz wycieczkę nad polskie morze lub na Mazury, koniecznie rozglądaj się za nią w lokalnych restauracjach – tam często serwują ją jako regionalny przysmak. Przyrządzona przez doświadczonego szefa kuchni, smakuje po prostu wybitnie!

Jeśli jednak masz to szczęście i trafisz na świeżą stynkę w rybnym – nie wahaj się ani chwili! Jej przygotowanie jest proste i nie wymaga skomplikowanych umiejętności kulinarnych. Wystarczy ją dobrze umyć pod bieżącą wodą i dokładnie osuszyć ręcznikiem papierowym. Nie musisz jej patroszyć ani filetować. Tak, dobrze czytasz – stynkę przygotowuje się i podaje w całości. Jej ości są tak delikatne, że po usmażeniu stają się praktycznie niewyczuwalne. Główka? To kwestia preferencji – niektórzy ją zostawiają i chrupią jak chipsa (co ciekawe, w głowie i skórce znajduje się sporo wapnia i innych cennych mikroelementów!), inni delikatnie usuwają.

Źródło: Interia

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Klub Świadomej Konsumentki
Klub Świadomej Konsumentki © WP Kobieta

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Źródło artykułu: WP Kobieta
Wybrane dla Ciebie
"Wdowia choroba". Co się dzieje z kobietą, która nie uprawia seksu?
"Wdowia choroba". Co się dzieje z kobietą, która nie uprawia seksu?
Polskie imię wymiera. W 2024 roku nosi je jedynie 19 kobiet
Polskie imię wymiera. W 2024 roku nosi je jedynie 19 kobiet
Beata Fido odeszła z TVP w cieniu skandalu. Co robi dziś?
Beata Fido odeszła z TVP w cieniu skandalu. Co robi dziś?
Była pokojówka zdradza kulisy hoteli. Trzech rzeczy unika jak ognia
Była pokojówka zdradza kulisy hoteli. Trzech rzeczy unika jak ognia
Bąble na podłodze? Ten trik uratuje twoje panele
Bąble na podłodze? Ten trik uratuje twoje panele
Pokazał, co zobaczył na mięsie z Biedronki. Sieć zareagowała
Pokazał, co zobaczył na mięsie z Biedronki. Sieć zareagowała
Metoda 12-3-30 robi furorę. W mig zgubisz kilogramy
Metoda 12-3-30 robi furorę. W mig zgubisz kilogramy
Brama to jedna z najzdrowszych ryb. Lepsza od dorsza i łososia
Brama to jedna z najzdrowszych ryb. Lepsza od dorsza i łososia
Schudła 100 kg. "Możesz czasami zjeść lody albo kiełbasę"
Schudła 100 kg. "Możesz czasami zjeść lody albo kiełbasę"
Czy praca w niedzielę to grzech? Oto co mówi Kościół
Czy praca w niedzielę to grzech? Oto co mówi Kościół
Najgorsze mięso do rosołu. Wyjdzie mętny
Najgorsze mięso do rosołu. Wyjdzie mętny
Paris Hilton przyszła na galę w "nagiej" sukience. Ten look to prawdziwa petarda
Paris Hilton przyszła na galę w "nagiej" sukience. Ten look to prawdziwa petarda