Film "Faraon" okazał się dla aktorów odgrywających główne role nie tylko sukcesem zawodowym. Barbara Brylska i Jerzy Zelnik szybko przypadli sobie do gustu, a sceny miłosne, które odgrywali, były przepełnione prawdziwym uczuciem. Choć wiele wskazywało na to, że szczęście jest dla nich w zasięgu ręki, łączący ich płomień nagle zgasł.