bułki

Pieczywo bogate jest w węglowodany. Nic więc dziwnego, że będąc na diecie, staramy się je wyeliminować ze swojego jadłospisu lub ograniczyć. Istnieje jednak sposób, dzięki któremu nie będziemy musieli całkowicie z niego rezygnować.

Czy zastanawiałeś się kiedyś, co kryje się w bułce, którą zjadasz na śniadanie? Bułki, choć często uznawane za prosty dodatek do posiłków, kryją w sobie znacznie więcej niż mogłoby się wydawać. W naszym artykule przyjrzymy się bliżej kaloryczności i składnikom odżywczym tych popularnych wypieków, odkrywając ich wartości odżywcze oraz właściwości zdrowotne.

W piekarniach i marketach można znaleźć różne rodzaje pieczywa. Wybór jest ogromny, dlatego nie zawsze wiadomo, po które bułki najlepiej sięgać. Wątpliwości w tej kwestii postanowiła rozwiać Katarzyna Bosacka.

Biedronka jest sklepem, do którego wielu Polaków udaje się na codzienne zakupy. Bułki są jednym z najczęściej wybieranych wśród jej asortymentu produktów. Co ciekawe, szuflady, w których są wykładane, posiadają ukrytą funkcję, o której nie wszyscy klienci mogą wiedzieć.

Pieczywo to jeden z produktów, który najczęściej ląduje w naszych koszykach podczas codziennych zakupów, zwłaszcza w dyskontach, takich jak Biedronka. Warto znać bardzo proste triki, które ułatwią obsługę szuflad, w których jest ono przechowywane.

Chociaż Polacy znani są ze swojej gospodarności, prawda jest taka, że marnujemy zatrważającą ilość jedzenia. Mało kto wie, jak powinno przechowywać się poszczególne produkty spożywcze. Jednym z przykładów jest chleb. Prosty trik przedłuży jego świeżość nawet do trzech tygodni.

Zdarza się, że dyskonty muszą mierzyć się z nadwyżkami pieczywa, które następnego dnia jest już nieświeże. Co w takim razie dzieje się ze "starymi" bułkami? Jest kilka opcji.

Wchodzisz do Biedronki i już od progu wita cię zapach świeżo upieczonego pieczywa? Wyobrażasz sobie, jak to będzie wgryźć się w chrupiącą bułeczkę, ale zaraz przychodzi pytanie: czy pieczywo z marketu to na pewno dobry wybór? Odpowiedź brzmi: tak, ale warto wybierać świadomie. Poznaj dwie najgorsze i dwie najlepsze bułki z Biedronki.

- Bez rękawiczek, bez foliówki grzebie w bułkach, ordynarnie "maca" jedną po drugiej i odkłada te, które jej nie pasują - relacjonuje łodzianka, która chciała kupić pieczywo w dyskoncie. Opisała też reakcję upomnianej przez nią klientki.

Kupując pieczywo, nie zastanawiamy się, ile osób przed nami je dotykało. W idealnym świecie każdy klient założyłby rękawiczkę, zanim sprawdziłby świeżość lub miękkość wybranego produktu, jednak często o tym zapominamy. Okazuje się, że może to mieć spory wpływ na nasze zdrowie. Jak się przed tym uchronić?

Bułki, które można upiec w piekarniku tuż przed podaniem, cieszą się sporą popularnością. Pewien magazyn postanowił przeprowadzić test tych produktów. Jego wyniki okazały się zaskakujące.

Czy bułki to dobry zakup, jeżeli planujemy przejście na dietę? Ile dokładnie kalorii ma bułka i czy wszystkie rodzaje tego pieczywa zawierają ich tyle samo? Zakupu których produktów wystrzegać się w sklepie? Oto odpowiedzi na te nurtujące wielu klientów pytania.

Jest tanie, wygląda apetycznie i można je kupić od rana do późnego wieczora. Pieczywo "prosto z pieca" skutecznie kusi klientów największych sieci handlowych, którzy wybierają dyskont, zamiast udać się do małej piekarni. Co tak naprawdę kryje się w sprzedawanych tam chlebach i bułkach?

Biedronka to bez wątpienia jeden z najpopularniejszych marketów spożywczych w Polsce. Wiele osób wybiera się właśnie do tego sklepu po codzienne zakupy. A na liście produktów niezbędnych bardzo często znajdują się bułki. Okazuje się, że szuflady, w których są wykładane, mają ukrytą funkcję

Tiktokerka opublikowała wideo z supermarketu, do którego wybrała się na zakupy. Kiedy skierowała się do działu z pieczywem, jej oczom ukazała się nietypowa scena. Nagranie szybko rozniosło się w sieci. Internauci wyjaśnili w komentarzach, co tak naprawdę wydarzyło się w sklepie.

Jajka a la princesse to śniadanie na bazie jaj, ale w dość nietypowej odsłonie. Przepis pochodzi, jak już tytuł podpowiada, sprzed wojny i polecany był ówcześnie na wykwintne, proszone śniadania. Danie to sprawdzi się też na kolację. Najlepiej jeść je w wolny dzień, aby w pełni docenić jego walory smakowe i estetyczne. Przepis poleca Monika, autorka bloga "Kuchenny Kredens".