Branża erotyczna należy do tych, które w czasie kryzysu gospodarczego związanego z pandemią koronawirusa nie tylko nie straciły, ale wręcz zyskały. Zdaniem seksuolożki to nie dlatego, że Polakom wzrosło gwałtownie libido, ale dlatego, że w dobie kryzysu i zagrożenia, jakie stanowi koronawirus, szukają ukojenia w tym, co odwróci ich uwagę od pandemii.