Osiemnastoletnia Ellie Walsh z Wielkiej Brytanii żyła tak, jak jej rówieśniczki. Chodziła do szkoły, imprezowała z przyjaciółmi, cieszyła się z wymarzonej pracy w kancelarii prawniczej. Na zdjęciach, które publikowała na Facebooku, jest uśmiechnięta, radosna, w towarzystwie koleżanek. Nie wiedziała, że ciężko choruje. Zmarła kilka dni po świątecznym spotkaniu ze znajomymi.