"Bez chrztu się gorzej chowa", "zachorował, bo nieochrzczony" czy "niegrzeczny, bo nie ma chrztu" - nieraz usłyszała Dorota, mama dwulatka. I nie ona jedna wciąż mierzy się z presją rodziny i otoczenia, choć coraz więcej osób otwarcie deklaruje, że nie ochrzci dziecka. - Nawet nie musisz uczyć dziecka wiary, w szkole nauczą, więc ty sobie możesz nie wierzyć, ale dziecko ma być ochrzczone - usłyszała z kolei Kasia.