Krystyna Pawłowicz publicznie skrytykowała dyrektorkę szkoły, która chciała pomóc transpłciowemu uczniowi. Hejt, który wypłynął ze strony sędzi Trybunału Konstytucyjnego, oburzył wiele osób, m.in. psycholożkę dziecięcą, Aleksandrę Piotrowską. - W przyrodzie występują więcej niż dwie płcie, tak jest ten świat skonstruowany. W przyszłości problemy będzie mieć nie tylko to dziecko, wystawione na widok publiczny, ale również dyrektorka szkoły, która starała się zabezpieczyć potrzeby dziecka - powiedziała ekspertka w programie "Newsroom". W dalszej części rozmowy Piotrowska zwróciła uwagę na fakt, że dziecko nie podjęło decyzji dla rozrywki. - Zapewne cierpiało przez poprzednie lata. To się zdarza, że już małe dzieci bardzo wyraźnie odczuwają dyskomfort wynikający z niezgody ich tożsamości płciowej z ich płcią biologiczną - dodała.