To, co miało być tylko projektem artystycznym, zamieniło się w chwytającą za serce kampanię społeczną, zwracającą uwagę na kobiety żyjące z mukowiscydozą. 45-letni fotograf i dyrektor artystyczny sportretował 60 kobiet chorych na tę wrodzoną chorobę genetyczną. Zamiast zakompleksiałych, zamkniętych w sobie pacjentek, ujrzał silne, piękne wojowniczki.