- Proszę pani, ja jako pracownik poczty się denerwuję, że tyle czekam na list, który już dawno powinnam dostać. Tak się nie da - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską pani Danuta, pracownica Poczty Polskiej. Nie ukrywa, że coraz bardziej rozumie, dlaczego spółka ma tak poważny kryzys finansowy.